„To najważniejsze spotkanie w roku, ponieważ mamy okazję gościć wszystkich, bez których Dar Serca nie mógłby istnieć” - takimi słowami zwróciła się do zebranych prezes fundacji Dorothy Małachowski na świątecznym spotkaniu, które odbyło się 4 grudnia.
Od początku istnienia Daru Serca zawsze w grudniu zarząd fundacji zaprasza na świąteczne przyjęcie wolontariuszy, działaczy, ludzi dobrej woli wspomagających fundację. W tym roku było to grono 70 osób.
Prezes Małachowski nie kryła satysfakcji z mijającego roku: – Przypomnijmy, że to był fantastyczny rok! Czterdzieścioro dzieci otrzymało pomoc dzięki fundacji. Obecnie pod naszą opieką znajduje się dziewięcioro dzieci: siedmioro przebywa na leczeniu na Florydzie, dwoje jest z nami w Schiller Park. Warto dodać, że główne wsparcie finansowe mieliśmy w radiotonie, balu, i z rejsu statkiem – za co bardzo dziękuję.
Wspólna kolacja przy dźwiękach świątecznych melodii była okazją do towarzyskich rozmów, czy spotkania z podopiecznymi fundacji: Leną Będkowską i Wiktorią Darłak.
Obecni na przyjęciu mieli okazję do zakupu biletów na doroczny rejs Daru Serca, który odbędzie się w przyszłym roku 25 czerwca, do czego zachęcała Joasia Huyck z młodzieżowego zarządu fundacji.
Na pożegnanie goście otrzymali słodki upominek.
Dar Serca jest organizacją charytatywną, istniejącą od 1988 roku. Umożliwia leczenie ciężko chorym i niepełnosprawnym dzieciom z Polski i innych krajów Europy, które nie mają szans na pomoc u siebie w kraju. W ciągu ponad dwudziestu pięciu lat działalności fundacja zaopiekowała się kilkuset dziećmi, które dzięki temu odbyły leczenie w nowoczesnych klinikach. Wszystkim dzieciom przyjeżdżającym na leczenie do USA fundacja zapewnia wielostronną pomoc, na którą składają się: mieszkanie, utrzymanie, transport i usługi tłumacza.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia Dariusz Piłka
Reklama