Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 21:59
Reklama KD Market

Pod wpływem Trumpa firma Carrier rezygnuje z planu delokalizacji



Producent klimatyzatorów i grzejników Carrier zgodził się na utrzymanie w stanie Indiana prawie tysiąca miejsc pracy, które planował przenieść do Meksyku. To efekt zabiegów nowej administracji prezydenta elekta Donalda Trumpa, która obiecała wsparcie.
Już we wtorek wieczorem firma Carrier poinformowała na Twitterze, że jest “zadowolona z osiągnięcia porozumienia z prezydentem elektem Trumpem i wiceprezydentem (Mikiem) Pence’em, by utrzymać prawie 1000 miejsc pracy w Indianie”. “Więcej szczegółów wkrótce” – dodano.
Zdaniem dziennika “Wall Street Journal” w zamian za pozostawienie produkcji w USA Carrier otrzyma “nowe rządowe zachęty”. Ale jak dotychczas nie udało się ustalić szczegółów porozumienia. Oczekuje się, że zostaną ujawnione w czwartek, podczas wizyty Trumpa w Indianie – dodała gazeta.
Carrier, który jest producentem klimatyzatorów i urządzeń grzewczych, poinformował na początku roku, że przeniesie część produkcji ze stanu Indiana do Monterrey w Meksyku w ramach szukania oszczędności. Decyzja ta stała się przedmiotem ostrej krytyki podczas kampanii prezydenckiej ze strony nowojorskiego biznesmena. Trumpa obiecał, że jeśli zostanie prezydentem, to renegocjuje międzynarodowe umowy handlowe i będzie surowo karał amerykańskie firmy, które przenoszą produkcję za granicę.
“WSJ” informuje, że od kilku tygodni ludzie z zespołu Trumpa ds. przejęcia administracji byli w bliskim kontakcie z szefami firmy Carrier. Głównym negocjatorem był wiceprezydent elekt Mike Pence, gubernator Indiany.
Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama