Papież Franciszek przyjął w środę na prywatnej audiencji amerykańskiego reżysera Martina Scorsese, który przywiózł na prapremierę w Watykanie swój najnowszy film "Silence" (Milczenie). Przedstawia on historię jezuitów w Japonii w dobie prześladowań w XVII w.
Film Scorsese powstał na podstawie powieści japońskiego pisarza katolickiego Shusaku Endo z 1966 roku. Opisał on prześladowania, w rezultacie których powstało w Japonii w XVII wieku zjawisko tzw. ukrytych chrześcijan. W filmie grają między innymi Andrew Garfield, Adam Driver i Liam Neeson.
Watykaniści zauważają, że dzieje prześladowań, których ofiarami padli między innymi jezuici, jest szczególnie bliska papieżowi Franciszkowi, który sam jest jezuitą i w młodości chciał być misjonarzem w Japonii. Wielokrotnie przywoływał też losy tamtejszych ukrytych chrześcijan.
Zwraca się również uwagę na to, że Martin Scorsese mówi publicznie o chrześcijańskich korzeniach swego spojrzenia na świat. "Myślę, że katolicyzm jest częścią mojego osobistego życia i jestem przekonany, że tak będzie zawsze" - powiedział reżyser w jednym z wywiadów, przypomnianych w związku z jego spotkaniem z papieżem. 74-letni laureat Oscara wyznał też: "Zostałem reżyserem, by wyrazić całego siebie oraz moje relacje z religią, które są decydujące".
Prapremierowy pokaz filmu "Silence" odbędzie się w Watykanie w czwartek. Udział w nim weźmie kilkuset jezuitów.(PAP)
Reklama