Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 14:19
Reklama KD Market

Kongresman Davis: walka z ubóstwem, to walka z przestępczością

/a> Danny K. Davis fot.Congressman Danny K. Davis/Facebook


Kongresman Danny Davis apeluje o walkę z ubóstwem w rejonach Chicago o wysokiej przestępczości, gdzie został zastrzelony jego 16-letni wnuk. Inwestowanie w dzielnice zacofane ekonomiczne, w jakich ludziom brakuje zatrudnienia i perspektyw na przyszłość, pomogłoby w zmniejszeniu przestępstw z użyciem broni − uważa Davis.

W konferencji prasowej w ratuszu chicagowskim 28 listopada, dwa dni po pogrzebie wnuka Davisa, wzięli udział parlamentarzyści federalni i lokalni oraz działacze społeczni.

Jak przyznał kongresman Davis w swym wystąpieniu, przestępczość jest skomplikowanym problemem wymagającym kompleksowych rozwiązań. Choć według niego bieda jest tylko jedną z przyczyn przemocy, konieczne jest jak najszybsze podjęcie działań w kierunku redukcji ubóstwa. Jego zdaniem, problem przestępczości można byłoby zmniejszyć, gdyby odpowiednie nakłady finansowe zostały skierowane w ubogie rejony miasta. − Bieda jest naszym wrogiem, bez względu na to, jakiej jesteśmy rasy, płci czy pochodzenia etnicznego − podkreślił.

Aktywista murzyński Jesse Jackson Sr. nazwał ubóstwo "bronią masowego rażenia".

Davis, Jackson i inni uczestnicy konferencji prasowej zaapelowali do władz o przyjęcie planu określanego jako "10-20-30", co przekłada się na przeznaczenie 10 proc. funduszy inwestycyjnych w dzielnice, w których co najmniej 20 proc. populacji żyje w biedzie przez 30 lat lub więcej.

Członek Rady Powiatu Cook Richard Boykin stwierdził, że w rejonach o dużej przestępczości ogromna liczba mieszkańców boryka się z ubóstwem i bezrobociem takim, jak w czasach wielkiej depresji.

Uczestnicy konferencji prasowej domagali się też, by władze Illinois zatwierdziły budżet stanu. Kongresman Bobby Rush podkreślił, że brak budżetu odczuwa najdotkliwiej czarna społeczność.

Przypomnijmy, że wnuk kongresmana Davisa został zastrzelony w domu rodzinnym w Englewood, w jednej z najbardziej niebezpiecznych i ubogich dzielnic chicagowskich. 16- letni Javon Wilson poniósł śmierć w wyniku kłótni o parę sportowych butów.

Podejrzani o morderstwo – 16-latek i 17-letnia dziewczyna – w postępowaniu karnym traktowani są jak osoby dorosłe. Sąd odmówił im możliwości wyjścia za kaucją.

W Chicago notuje się rekordowe wskaźniki przestępczości; liczba ofiar morderstw sięga już 700, a strzelanin 4 tysiące.

(ao)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama