Obama do GOP: zapytajcie bin Ladena, czy idę na ustępstwa
Przedwyborcza walka zaczyna nabierać rumieńców. Prezydent Barack Obama dosadnie dał do zrozumienia swym konkurentom z GOP, że nie zamierza z założonymi rękami słuchać, jak kwestionują skuteczność jego polityki...
- 12/10/2011 05:18 PM
Przedwyborcza walka zaczyna nabierać rumieńców. Prezydent Barack Obama dosadnie dał do zrozumienia swym konkurentom z GOP, że nie zamierza z założonymi rękami słuchać, jak kwestionują skuteczność jego polityki zagranicznej. "Zapytajcie Osamy bin Ladena i 22 z 30 przywódców Al-Kaidy, czy idę na ustępstwa" - tak prezydent skomentował oskarżenia o "politykę ugodowości".
Do krytyki ze strony Republikanów Barack Obama może być już przyzwyczajony i zazwyczaj nie odpowiada na „zaczepki” swych politycznych oponentów. W warunkach kampanii wyborczej i walki o reelekcję prezydent uznał jednak, że pora stanowczo odpowiedzieć na zarzuty wysuwane przeciwko administracji.
Kiedy więc Mit Romney podczas spotkania w Republican Jewish Coalition Forum zarzucił Barackowi Obamie uprawianie „polityki ugodowości, która zdradza brak wiary w Amerykę”, prezydent przystąpił do ataku.
„Zapytajcie Osamy bin Laden,i 22 z 30, którzy zostali zlikwidowani albo tych którzy wciąż jeszcze działają, czy uprawiam politykę ugodowości” – odpowiedział Romneyowi Obama.
Prezydent odrzucił także oskarżenia o zbyt łagodny stosunek względem Iranu. „Ta administracja pozostaje otwarta na wszelkie opcje i w przeszłości nie zawahała się wprowadzić surowych sankcji względem Iraku, a także Iranu” – mówił Obama.
in
Zobacz wideo:
Reklama