Papież Franciszek wezwał w piątek biskupów, by nigdy nie uważali za "obcych" w Kościele tych, których małżeństwa się rozpadły. Wobec takich "smutnych sytuacji i cierpień ludzi" potrzebne jest zawsze miłosierdzie - powiedział.
Papież, który spotkał się w Watykanie z uczestnikami szkolenia dla biskupów, dotyczącego procesów kanonicznych w sprawie małżeństw, oświadczył odnosząc się do rozwodników: "Jesteśmy wezwani do tego, by nie wykluczać ich z naszego duszpasterskiego zatroskania i poświęcić się im i ich nieregularnej, pełnej cierpień sytuacji z zaangażowaniem i miłością".
Watykaniści zauważają, że apel ten papież wystosował w dniach, gdy głośno jest o krytyce pod jego adresem ze strony czterech konserwatywnych kardynałów, który ocenili jako pełen niejasności czy wręcz niezgodny z doktryną stosunek do osób rozwiedzionych w nowych związkach, zaprezentowany w adhortacji "Amoris laetitia". W takim kontekście - podkreśla się - należy odczytywać słowa Franciszka, który oświadczył, że Kościół nie może nikogo pozostawić; także tych, którzy "są dalecy od wspólnoty kościelnej albo czują się poza nią z powodu porażki małżeństwa".
Franciszek zachęcił również, aby Kościół nie stwarzał przeszkód w procesie weryfikacji ważności małżeństwa. "Kwestie ekonomiczne i organizacyjne nie mogą stanowić przeszkody" - dodał. (PAP)
Reklama