Kolejny weekend upłynął w Chicago pod znakiem przemocy. 9 osób zostało zabitych, a 42 ranne w strzelaninach, które miały miejsce w południowych i zachodnich dzielnicach miasta.
Wśród ofiar jest dwoje 18-latków: jeden postrzelony w dzielnicy Austin (policja nie ujawniła danych) oraz Deon Virges w dzielnicy Chatham. Cztery inne osoby zostały trafione kulą z przejeżdżających pojazdów – w dzielnicach West Elsdon, Back of the Yards, Longwood Manor i Austin. Pozostałe ofiary to 23-letni Elijah Terry zastrzelony w dzielnicy Washington Heights, inny dwudziestoparolatek w dzielnicy Chatham (policja nie podała danych) oraz 54-letnia Cynthia D. Richardson z West Englewood.
Kolejna ofiara to 25-letni Joshua Beal zastrzelony w sobotę w konfrontacji z chicagowską policją w dzielnicy Mount Greenwood. Mężczyzna przyjechał do Chicago z Indianapolis na pogrzeb kuzyna. Jego śmierć z rąk policji wywołała niedzielne zamieszki w dzielnicy między zwolennikami ruchu Black Life Matters a mieszkańcami popierającymi działania stróżów bezpieczeństwa.
(jm)
Reklama