Ziemniaki au gratin z fasolką

Czas przygotowania 80 min
Koszt 10 do 20 dol. za 6 porcji

Składniki
1 kubek sera Gruyère (0,40 funta lub 180 g)
0,5 kubka sera parmezan
2 kubki 30 proc. śmietany (ang. heavy cream)
4 ząbki czosnku drobno poszatkowane
1 łyżka suszonego lub świeżego tymianku
4 funty ziemniaków (ok. 2 kg) pokrojonych w plasterki
1 funt fasolki pokrojonej na 2-calowe kawałki (4 cm)
sól i pieprz
masło bez soli do smarowania

Gratin to technika gotowania pochodząca z Francji, polegająca na zapieczeniu dania tak, żeby na wierzchu powstała smaczna, chrupiąca i lekko przypalona skórka. Klasyczne gratin jest robione z ziemniaków i doskonale zastępuje popularne gotowane ziemniaki. Bardzo proste w przyrządzeniu, a z kilkoma zmianami będzie doskonałym daniem głównym, a nie tylko przystawką. Ser, który użyłem (Gruyère) ma doskonały smak i świetnie nadaje się do tej potrawy. Dodaje aromatu, jest słodkawo-słony, o posmaku orzechowym. Nie jest tani, ale polecam. Nie potrzebujemy dużego kawałka. Ale oczywiście zawsze można go zastąpić innym – to już pozostawiam waszemu uznaniu.

Na grubej tarce trzemy sery i mieszamy w dużej misce. Odkładamy na później 1/3 sera, a resztę zalewamy śmietaną, dodajemy czosnek, tymianek, dobrze solimy i pieprzymy. Ziemniaki kroimy w średniej grubości talarki. Dodajemy je do miski z serem i śmietaną, i mieszamy. Należy zwrócić uwagę, żeby talarki się nie kleiły, a śmietana lekko wszystkie pokryła. Piekarnik rozgrzewamy do 400 stopni Fahrenheita (204 Celsjusza). Żaroodporne naczynie dobrze smarujemy masłem i na jego dnie kładziemy warstwę ziemniaków. Następnie równo rozkładamy fasolkę, po czym wszystko przykrywamy resztą ziemniaków. Całość zalewamy pozostałą śmietaną z serem i szczelnie przykrywamy folią aluminiową. Wkładamy do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię i pozostawiamy w piekarniku na kolejne 30 minut, żeby wszystko się ładnie zapiekło. Na sam koniec wszystko posypujemy odłożonym wcześniej serem i podpiekamy, aż się ładnie zarumieni. Smacznego.

Tekst i zdjęcia: Piotr Serocki