Dwie organizacje wycofały poparcie dla senatora Marka Kirka
- 10/31/2016 07:21 PM
Ubiegający się o reelekcję senator Mark Kirk utracił poparcie w wyborach dwóch wpływowych organizacji − Human Rights Campaign oraz Americans for Responsible Solutions − które oceniły jako rasistowskie i obraźliwe jego wypowiedzi pod adresem kontrkandydatki, demokratycznej kongresmanki Tammy Duckworth, której matka była Tajlandką, a ojciec amerykańskim żołnierzem.
Swe oficjalne poparcie dla republikańskiego senatora wycofała wiodąca organizacja gejowska Human Rights Campaign oraz Americans for Responsible Solutions, ugrupowanie występujące przeciwko przemocy z bronią palną, założone przez byłą kongresmankę Gabbrielle Giffords, która omal nie zginęła od kul zamachowca.
Podczas drugiej debaty kandydatów 27 października, urodzona w Tajlandii Duckworth stwierdziła, że ona i jej rodzina przelali krew za ojczyznę; miała na myśli fakt, że straciła w Iraku obie nogi, a ojciec był bohaterem II wojny światowej, zaś jego przodkowie walczyli o wolność u boku George’a Washingtona.
Kirk przerwał w pół słowa mówiącej Duckworth, by stwierdzić: “Zapomniałem, że twoi rodzice przyjechali aż z Tajlandii, by służyć George’owi Washingtonowi”. Sarkastyczne stwierdzenie republikańskiego polityka zostało zinterpretowane jako szydzenie z pochodzenia etnicznego demokratycznej rywalki.
Senator następnego dnia przeprosił za swą wypowiedź, która niewątpliwie zaszkodziła jego medialnemu wizerunkowi przed ostateczną rozgrywką wyborczą 8 listopada.
Duckworth napisała w liście do wyborców, że jej ojciec służył w czasie II wojny światowej jako żołnierz piechoty morskiej USA (Marines Corps), a jego przodkowie − pochodzący z Europy − służyli w amerykańskich siłach zbrojnych od początku państwowości, a więc już pod dowództwem George’a Washingtona.
Tammy Duckworth urodziła się w Tajlandii 12 marca 1968 roku. Jej matką była Lamai Duckworth, Tajlandka chińskiego pochodzenia, a ojcem Franklin Duckworth, weteran armii amerykańskiej, wówczas pracownik ONZ.
(ao)
Reklama