Nadszedł sezon, kiedy wszystko jest z dynią – ciasta, zupy, a nawet kawa. W tym zakresie nie brakuje inwencji twórczych. Niestety większość z wymyślanych dyniowych potraw i napojów to po prostu chemia, sztuczne barwniki i dodatki smakowe. Może nie smakuje to najgorzej, ale zdrowe na pewno nie jest. Tym, którzy chcą z dynią spróbować swoich sił w kuchni, polecam kupno małych dyń, w sklepach znajdziecie je jako pie pumpkin, które nie mają wiórowatego miąższu i są doskonałe do wszelkich wypieków, zup i do napojów. A co dla tych, którzy za dynią nie przepadają? Proponuję ten składnik zastąpić marchewką.
Dziś polecam coś z prawdziwą, pachnącą, jesienią dynią.
Czas przygotowania: 1 godz.
Koszt: 5 dol. / 12 porcji
Składniki
12 łyżek masła bez soli w temperaturze pokojowej
0,5 kubka białego cukru
3/4 kubka brązowego cukru
1/3 kubka oleju roślinnego
3 jajka
2,5 kubka mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczanej
1,5 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
1,5 łyżeczki cynamonu
0,5 łyżeczki mielonego imbiru
1 funt tartej dyni do ciast
1,5 łyżeczki soli
W robocie do pieczenia lub ręcznie łączymy masło i cały cukier. Dobrze mieszamy, żeby masa stała się lekko puszysta. Powoli dodajemy olej i jajka, dobrze łącząc wszystko razem. W osobnej misce łączymy wszystkie suche składniki – mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, gałkę muszkatołową, cynamon, imbir i sól. Mieszamy, a następnie powoli dolewamy mokre składniki dobrze mieszając. Na koniec dodajemy tartą dynię i najlepiej ręcznie łączymy z masą ciasta. Rozgrzewamy piekarnik do 375 stopni Fahrenheita (190 Celsjusza), a tackę na babeczki smarujemy masłem. Następnie wypełniamy masą i wkładamy do piekarnika na 40 minut lub do momentu, aż po nakłuciu wykałaczka wyjdzie czysta. I gotowe. Smacznego.
Tekst i zdjęcia: Piotr Serocki
Reklama