Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 17:19
Reklama KD Market

Czy fryzura Mitta Romney'a wpłynie na decyzję wyborców

Republikański kandydat do nominacji prezydenckiej z Massachussetts, Mitt Romney od lat korzysta z usług tego samego fryzjera. Jego charakterystyczne, kruczoczarne, błyszczące włosy z siwymi bakami ...
Republikański kandydat do nominacji prezydenckiej z Massachussetts, Mitt Romney od lat korzysta z usług tego samego fryzjera. Jego charakterystyczne, kruczoczarne, błyszczące  włosy z siwymi bakami są przedmiotem krytyki przeciwników; zwolennicy w nienagannej fryzurze upatrują zaś sprostania wyzwaniu kryzysu, który trawi kraj. Fryzura byłego gubernatora Massachussetts (w stylu Bruce’a Wayne’a), bez szansy na pojawienie się włosa pozostającego poza kontrolą, ucieleśnia wizerunek człowieka o niewzruszonych zasadach. Potwierdza to zresztą fryzjer polityka, Leon de Magistris, który od wielu lat dba o wygląd włosów Romney'a. Jeśli przyjąć za prawdziwą koncepcję, że to, co mężczyzna ma na głowie liczy się bardziej od tego, co ma w głowie - de Magistris robi wszystko, by przekonać wyborców, że jego klient jest najlepszym kandydatem na prezydenta. Jednak sam mistrz grzebienia dostrzega konieczność pozyskania przy urnach i tych, których nie przekonuje wygląd  w pełni kontrolowanej fryzury byłego gubernatora. - Powiedziałem mu, bądź bardziej naturalny - potwierdza Leon de Magistris. Niestety, sugestia mistrza nie poskutkowała.  - On (Romney - przyp. red.) chce w pełni kontrolowanego wyglądu, bo jest człowiekiem wszystko kontolującym. Włosy są częścią jego osobowości - konstatuje fryzjer. Jeśli wygląd będzie decydującym czynnikiem o sukcesie w wyścigu do Białego Domu, to już z ubiegania się o nominację partyją powinien zrezygnować Ron Paul, który w przydużych garniturach i ze zwichrzoną brwią pokazuje się w czasie debat telewizyjnych obok nienanganych Mitta Romney'a, czy  Ricka Perry’ego. Tymczasem na prowadzenie w sondażach wysunął się ostatnio siwowłosy Newt Gingrich, który jest człowiekiem śodka, przynajmniej jeśli chodzi o wygląd - naturalność wyglądu sytuuje go pomiędzy wycyzelowanym Romney'em a zaniedabnym Paulem. Niemniej jednak wyborcy nie są tak racjonalni, jak chcieliby tego politycy. Głosują kierując się instynktem i niewiele można na to poradzić. MB
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama