Od jakiegoś czasu słyszymy o przerażających klaunach czyhających na dzieci bawiące się na zewnątrz lub idące do szkół. W Maine 49-letnia kobieta opowiedziała dziennikarzom jak czarne SUV podjechało pod jej dom i z tylnego siedzenia wychyliła się postać przebrana za klauna, z czerwoną czupryną afro i wymalowanym skrzywionym uśmiechem. Kobieta nie była przestraszona, ale kiedy klaun ułożył dłoń w kształt pistoletu i wycelował w nią, wówczas poinformowała policję. Takie i inne zdarzenia przekazywane do prasy spowodowały silne reakcje społeczne i idące za tym reperkusje prawne, od zakazu noszenia kostiumów klauna w jednym rejonie szklonym w Connecticut, do sytuacji w Georgii, gdzie 11-letnia dziewczynka przyszła do szkoły z nożem, by bronić się przed klaunami. Na czym polega fenomen lęku przed klaunami? To nic innego, jak zjawisko społecznej paniki.
Panika społeczna
Panika społeczna rodzi się z lęków, niepewności i obaw przed tym, co się obecnie dzieje na świecie. To lęk, który kumuluje się przez rozpowszechnianie plotek i przekazywanie informacji z ust do ust, połączone z histerią medialną. Ostatnie wydarzenie w Waukegan, gdzie troje dzieci „widziało” zabójczego klauna i, jak się później okazało, sfabrykowało historię, pokazuje mechanizm powstawania tzw. efektu kuli śnieżnej. W czasie, kiedy w wiadomościach podano, że klauny zostały widziane w Waukegan, rozmawiałam z uczniami jednej ze szkół w powiecie Lake. Słyszałam takie komentarze jak: „klauny już tu są, przyjdą po nas”, „boję się zbierać cukierki”, „nie wyjdę na Halloween w tym roku”. Jest to ewidentny symptom społecznej histerii, która paraliżuje normalne funkcjonowanie jednostek i społeczeństwa. Dzieci zmagają się z lękami, obawiają się wyjść na rower, unikają zabaw na świeżym powietrzu. Władze szkolne skupiają się na zapewnieniu dodatkowych środków bezpieczeństwa i uspokojeniu rodziców, zamiast kłaść nacisk na edukację.
Potwory naszych czasów
Zabójcze klauny A.D. 2016 są częścią lęku przed „obcymi” i terrorem. Klauny odzwierciedlają nasze wewnętrzne obawy i skumulowanie katastroficznych myśli, które tworzą grupowy atak paniki. Pamiętam z komunistycznej Polski jedną taką falę zbiorowej histerii, kiedy powstała plotka, że ludzie w czarnej wołdze porywają dzieci, by sprzedać je na Zachodzie. Inną wersją była opcja porwań do celów rytualnych. Idąc ulicą do szkoły, rozglądałam się nerwowo wokół w poszukiwaniu jadącego powoli czarnego samochodu.
Każda era ma swoje potwory. W średniowieczu byli to heretycy i czarownice, później komuniści, a ostatnio syryjscy uchodźcy w Europie. Widmo zabójczego klauna jest amerykańską manifestacją obaw przed nieprzewidywalnością świata, objawiającą się w dogodnym czasie scenerii Halloween.
Jak przetrwać?
Jak każde zjawisko paniki społecznej, im szybciej uzmysłowimy sobie, że powstaje w efekcie kuli śnieżnej i ma niezbyt mocne podstawy w rzeczywistości, tym łatwiej będzie spojrzeć na niepewne wiadomości chłodnym okiem, bez nadmiernych emocji. To czas, aby się uspokoić, wziąć głęboki wdech i spojrzeć na "zabójcze klauny" z innej perspektywy. Nadchodzi Halloween, święto ukochane przez dzieci i młodzież. Nie pozwólmy go sobie zepsuć lękiem przed koszmarnym klaunem – popularną halloweenową postacią.
Reklama