Promocja dorobku twórczego utalentowanych artystów mających polskie korzenie połączona ze sprzedażą dzieł sztuki dla wsparcia finansowego Muzeum Polskiego w Ameryce i Fundacji Dar Serca – to główne przesłanie organizowanej od 6 lat wystawy Sztuka dla serca.
Na tegoroczną edycję wystawy napłynęły prace ponad 20 artystów polskiego pochodzenia ze Stanów Zjednoczonych oraz z Polski. Zanim wystawiono je w sali głównej MPA oceniło je jury złożone z profesjonalistów z dziedziny sztuki, w składzie Flecher Hayes i Kim Laurel, zakwalifikowując prace aż 15 artystów.
O istocie wydarzenia mówił Andrew Pawłowski, wiceprezes Muzeum Polskiego w Ameryce i współorganizator wystawy: – Dla mnie najważniejsze są współpraca i wsparcie dwóch organizacji. Razem robimy coś, czego nigdy nie moglibyśmy zrobić oddzielnie.
Ekspozycję otworzył 1 października br. uroczysty wernisaż w Sali Głównej im. Sabiny F. Logisz MPA.
Zdaniem Leny Będkowskiej, podopiecznej Daru Serca wernisaż był bardzo inspirujący: – Można tutaj poznać dużo różnych technik malarstwa, malarzy i można też czerpać inspiracje do swoich rysunków – mówiła.
Podczas wernisażu odwiedzający mieli okazję nie tylko obejrzeć prace artystów i porozmawiać z nimi, ale także zakupić , rozmawiać z nimi, czy spotkać się z artystami, ale również wejść w posiadanie wybranych dzieł.
W części oficjalnej Dorothy Malachowski, prezes Fundacji Dar Serca apelowała do obecnych: – Proszę się przyjrzeć dziełom, zakochać i kupić. W ten sposób pomożecie państwo dwóm organizacjom.
Uzyskany ze sprzedaży dzieł sztuki dochód w wysokości 30 procent został przeznaczony przez artystów w równych częściach na potrzeby Daru Serca i Muzeum Polskiego w Ameryce.
Podczas wernisażu przeprowadzono cichą aukcję, na którą prace przeznaczyło aż sześciu artystów: Joanna Banek, Iwa Kruczkowska-Krol, Krystyna Malinowska, Krzysztof Marchlak, Przemyslaw Slawinski i Joanna Zemanek.
W wernisażu wzięło udział blisko 200 osób. Wystawa będzie otwarta do 29 października. Przez cały czas jej trwania będzie możliwość zakupienia eksponowanych prac.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama