Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 23:39
Reklama KD Market

Donald Trump spotkał się z Kongresem Polonii Amerykańskiej i Polonią

Donald Trump spotkał się z Kongresem Polonii Amerykańskiej i Polonią
fot.Dariusz Lachowski
/a> fot.Dariusz Lachowski


"Proszę o wasz głos i – co najważniejsze – o waszą przyjaźń i partnerstwo" – mówił w środę w Chicago republikański kandydat na prezydenta Donald Trump, który na zaproszenie Kongresu Polonii Amerykańskiej spotkał się z członkami organizacji oraz chicagowską Polonią.

Na zamkniętym dla mediów spotkaniu z prezesem KPA Frankiem Spulą i liderami organizacji polonijnych w siedzibie Związku Narodowego Polskiego zapewnił, że zależy mu na silnym NATO, dopytywał także o wypełnianie przez Polskę zobowiązań sojuszniczych. W tym kontekście także potwierdził, że jako prezydent nie wycofa się z budowy tarczy antyrakietowej na terenie Polski. Donald Trump mówił także dużo o swojej sympatii do Polaków i Polski, i zapewnił, że doprowadzi do zniesienia wiz.

Sprawę przyłączenia Polski do ruchu bezwizowego poruszył podczas spotkania prezes KPA Frank Spula. Donald Trump chciał poznać powody, dla których Polacy ciągle mają obowiązek wizowy wjeżdżając do USA. Zdaniem republikanina, znanego z twardego podejścia do imigracji, obostrzenia nie powinny dotyczyć polskich obywateli, którzy przyjeżdżają do USA głównie turystycznie, i nie stanowią zagrożenia terrorystycznego. Kandydat złożył deklarację: „Dajcie mi dwa tygodnie (po zaprzysiężeniu – przyp. red.). Załatwię to”.

Podczas rozmowy z udziałem m.in. konsula generalnego RP Piotra Janickiego, dyrektorów krajowych Kongresu Polonii Amerykańskiej i przedstawicieli środowisk biznesowych, medycznych i edukacyjnych Donald Trump, po uzyskaniu zapewnień, że Polska przeznacza 2 procent PKB na obronność, odpowiadając na obawy związane z zabezpieczeniem ze strony NATO, oświadczył: „Nie martwcie się, ja was ochronię”.

Następnie republikański kandydat udzielił krótkiego wywiadu „Dziennikowi Związkowemu” i Stacji Chicago Radia WPNA 1490 AM.

Około 200 osób oczekiwało na spotkanie z Donaldem Trumpem w budynku Związku Narodowego Polskiego. Rozpoczął je były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani, który podkreślił, że Donald Trump „od dawna kocha Polskę”. „Donald Trump jest tutaj dzisiaj, ponieważ kocha Polaków. Możecie być pewni, że kiedy wygra wybory prezydenckie, Polska będzie mogła liczyć ponownie na trwały i mocny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi” – powiedział Giuliani.

Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego, zabierając głos podzielił się wrażeniami z wcześniejszego, zamkniętego spotkania z Donaldem Trumpem: „Odbyliśmy bardzo dobre spotkanie, rozmawialiśmy o wielu kwestiach ważnych dla naszej społeczności, dla nas jako Amerykanów i jako Polaków. Pan Trump obiecał pomoc w wielu sprawach, które nurtują polską społeczność” – powiedział Spula, zapraszając na scenę Trumpa.

Republikański kandydat na prezydenta rozpoczął swoje wystąpienie od podkreślenia przyjaźni, jaką żywi do Polaków, pochwalił też gospodarzy spotkania za jego sprawną organizację. „Pragnę pogratulować Frankowi (Spuli) niezwykle sprawnej organizacji. Wchodząc do tego budynku, zauważyłem dobre przygotowanie i wielką otwartość. Gratuluję i bardzo dziękuję” – powiedział. „Polacy wnieśli niezwykle dużo w budowę tego kraju. Niewielu ludzi wie, jak wiele ofiar ponieśliście. Mam ogromny zaszczyt być tu dzisiaj. Zapewniam, że moja administracja będzie traktować Polskę i Polaków w Stanach Zjednoczonych z ogromną przyjaźnią” – dodał.

Donald Trump podkreślał zaangażowanie Polski w walce o demokrację, zarówno z komunizmem, jak również, jako sojusznik u boku Stanów Zjednoczonych. Następnie przeszedł do tematów gospodarczych, obiecując ułatwienia w zakładaniu i prowadzeniu firm, obniżenie podatków i wzrost zatrudnienia. „Jako prezydent będę chciał silnej Polski i silnej Europy Środkowo-Wschodniej” – powiedział.

Donald Trump w swoim przemówieniu z uznaniem mówił o roli Polski w NATO oraz wypełnianiu zobowiązań w kwestii obronności. "Polska jest jednym spośród pięciu krajów NATO, które w rzeczywistości przeznaczają 2 procent PKB na obronność. (…) Gdyby wszyscy mieli taki sam wkład jak Polska, wszyscy nasi sojusznicy byliby bezpieczniejsi" – mówił.

Trump nawiązał też do krytycznych słów wypowiedzianych pod adresem Polski przez byłego prezydenta Billa Clintona. Na jednym z wieców Clinton ocenił, że w Polsce i na Węgrzech "z demokracją jest za dużo kłopotu".

"(…) prowadząc kampanię na rzecz swojej żony Bill Clinton mówił, że dla Polski demokracja jest czymś zbyt trudnym. I mówił tak ze względu na sprzeciw Polski wobec przyjęcia uchodźców" – oświadczył Trump.

Nawiązał do deklaracji Hillary Clinton, która planuje sprowadzić do kraju więcej uchodźców niż Barack Obama. „Chcemy niezależności i wolności. Nie chcemy w naszym kraju ludzi, którzy mogą mieć złe intencje. Mamy i tak wystarczająco dużo problemów” – mówił.

Kończąc wystąpienie Trump poprosił zebranych o głosowanie na niego w nadchodzących wyborach prezydenckich. „Proszę was wszystkich o głos. O wasze wsparcie i przyjaźń. Jeśli wasi krewni i przyjaciele wyjechali na wakacje do Polski, poproście ich, żeby wrócili przed 8 listopada i zagłosowali na mnie. Obiecuję, że nigdy was nie zawiodę, razem uczynimy Amerykę znowu wspaniałą”.

Publiczność nagrodziła słowa republikańskiego kandydata na prezydenta brawami, zebrani w sali Związku Narodowego Polskiego odśpiewali także Donaldowi Trumpowi „Sto lat”.

Spotkanie polityka z Polonią nie przez wszystkich zostało pozytywnie przyjęte. Na ścianach budynku oraz na garażu znajdującym się na posesji, w nocy zostało namalowane niepochlebne dla kandydata graffiti ze swastykami i angielskimi napisami m.in. porównującymi Trumpa do Hitlera. Na ulicy naprzeciwko siedziby ZNP zebrała się także grupa przeciwników miliardera, którzy domagali się od niego m.in. ujawnienia zeznań podatkowych.

Trump z Polonią spotkał się za sprawą zaproszenia wystosowanego przez Kongres Polonii Amerykańskiej. Ostatecznie do spotkania doprowadził William "Bill" Ciosek, założyciel i prezydent Foundation to Illuminate America's Heroes, fundacji edukacyjno-badawczej zajmującej się promowaniem zapomnianych bohaterów, wielki zwolennik Donalda Trumpa.

Po spotkaniu w Chicago z Kongresem Polonii Amerykańskiej Donald Trump udał się do Bolingbrook, położonego na przedmieściach metropolii miast, gdzie miał zaplanowane spotkanie z darczyńcami.

KPA zabiega o wizytę kandydatki demokratów Hillary Clinton. Jako organizacja non-profit Kongres nie może i nie popiera żadnego z kandydatów w wyborach prezydenckich. Spotkanie miało na celu przybliżenie kandydatowi GOP problemów ważnych dla polskiej grupy etnicznej.

(inf. wł.)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama