.png)
Ewa Malcher
Po raz dziewiąty chicagowski Park Milenijny przeistoczył się w miasteczko kulinarne, gdzie można było skosztować potraw z całego świata, win, piw i innych wysokoprocentowych napojów. Przy wejściu jak zwykle czekał na mnie talerz i kieliszek – obowiązkowe wyposażenie każdego, kto przekraczał festiwalowe progi.
Czekałem na ten weekend przez rok i muszę powiedzieć, że znów się nie zawiodłem. Nie jest to festiwal, gdzie za 10 dolarów dostaje się pajdę chleba i pieczoną kiełbasę z kapustą (tak, to aluzja do Taste of Chicago). Bilety na Chicago Gourmet kosztują od 125 do 295 dolarów i zazwyczaj są wyprzedane. Ale warto tyle wydać. W zamian dostaje się do skosztowania to, co serwują najlepsze restauracje w różnych zakątkach świata.
Głównym organizatorem jak co roku był magazyn „Bon Appétit”. Tegoroczny festiwal odbył się pod hasłem: "Jedzenie jest sztuką", co można było zobaczyć i spróbować. Po raz pierwszy przewodniczącym festiwalu został szef kuchni, mieszkający w Chicago Rick Bayless. Niektórzy z nas na pewno znają go z programów kulinarnych na kanale WTTW 11 „Mexico – One Plate at the Time”.
Chicago Gourmet to także niezliczona ilość pokazów gotowania, chociaż większość odwiedzających ciągnie bardziej do talerzy z próbkami potraw niż do garnków. W tym roku standardowo można było spróbować minihamburgerów z doskonałych restauracji, takich jak np. Gibsons Steakhouse; wyśmienitych potraw z Texas de Brazil; krewetek, homarów, pieczonych kaczek, ślimaków w czosnku, czy pasztetu z gęsi. Przebojem była egzotyczna wołowina wagyū przygotowana przez znanego na całym świecie szefa kuchni Yoshiego Katsumura.
Wśród trunków – oczywiście wina z całego świata. Jako nowość zaprezentowano też whiskey z Japonii. Zaraz obok Japończyków swoją whiskey prezentowała Szkocja. Miłośnicy piwa mogli spróbować jak smakują oferty kilku browarów. Na pamiątkę po tych degustacjach pozostał mi zestaw szklanek.
W tym roku potrawy festiwalowe przygotowywało 250 szefów kuchni. Pokazy gotowania należały do znanych w świecie nazwisk, jak: Rick Bayless (gotował z burmistrzem Rahmem Emanuelem), Jose Garces, Stephanie Izard i Edward Lee. Następna edycja festiwalu już za rok – od 22 do 24 września 2017. Nie przegapcie!
Tekst i zdjęcia: Piotr Serocki
