Zaplatanie warkocza, przyszywanie guzików, cerowanie skarpet, krojenie wykrowków, czyli przygotowanie ziemniaków do sadzenia oraz zagniatanie moskoli, placków wypiekanych z ziemniaków i mąki. Między innymi w takich konkurencjach musiały się zmierzyć kandydatki do tytułu Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej. Chicagowscy Podhalanie na 32 Królową wybrali Sylvię Kozielec.
Nowa królowa śpiewa i tańczy w zespole Gronik. Na skrzypcach gra od szóstego roku życia, a z czasem dołączyła inne instrumenty. Mówi pięknie gwarą, choć urodziła się w Ameryce.
– Pielęgnuję góralskie tradycje, których mnie ojcowie nauczyli. Śpiewam i gram: na skrzypcach, akordeonie i saksofonie. Studiuję biologię na University of Illinois at Chicago. Marzę o tym, żeby zostać onkologiem. Bardzo się cieszę, że wygrałam. Związek Podhalan będę reprezentowała najgodniej jak potrafię – powiedziała nowa królowa.
Tegoroczne jury miało twardy orzech do zgryzienia, ponieważ urodziwe kandydatki wykazały się wyjątkowo dobrą znajomością zadań konkursowych. Do niezwykle wyrównanej walki o zaszczytny tytuł, obok Sylvii Kozielec, stanęły: Wioletta Kobylak, Sylwia Sojka i Edyta Sikoń.
Był też konkurs na kandydatkę na królową. Wystartowały w nim: Karolina Nowobilska, Michalina Drobny i Anna Truchman. Zwyciężczynią została 17-letnia Karolina Nowobilska.
– Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mogłam wziąć udział w konkursie i pokazać góralską kulturę i moją gwarę. Chciałabym podziękować zespołowi Ślebodni i moim instruktorom: panu Marianowi Bryji, panu Józkowi Walusiowi i pani Asi Kuli, za to wszystko, czego mnie nauczyli – mówiła rozentuzjazmowana Karolina bezpośrednio po wyborze.
Swoją królową wybrała także publiczność. Tytuł przypadł 18-letniej Edycie Sikoń, członkini zespołu Dzianisanie.
Oceny kandydatek i ich umiejętności dokonało sześcioosobowe jury w składzie: Elżbieta Bachleda, Wojciech Krzeptowski-Sabała, Wojciech Strzelec, Krzysztof Kalata, Monika Pawlikowska-Staszel, Joanna Galica. Punktowane były strój i uczesanie, umiejętność posługiwania się gwarą góralską, śpiew i taniec. Urodziwe góralki musiały pokazać, że potrafią zawiązać kierpce i gorset, ułożyć chusty na sezon letni i zimowy.
W konkurencjach zręcznościowych zadania obejmowały m.in.: zaplatanie warkocza, przyszywanie guzików, cerowanie skarpet, krojenie wykrowków, czyli przygotowanie ziemniaków do sadzenia oraz zagniatanie moskoli, placków wypiekanych z ziemniaków i mąki.
Publiczność podziwiała także pokazy akrobatyczne, grę na akordeonie czy umiejętności krawieckie.
Ważnym punktem wyborów było pożegnalne wystąpienie ustępującej królowej – Moniki Kois, która poinformowała publiczność, że podczas swojej kadencji zebrała ponad 35 tysięcy dolarów. Cała suma została przeznaczona na cele dobroczynne w USA i Polsce.
Startującym w wyborach kandydatkom kibicowała prawie 200-osobowa publiczność. Wśród gości byli przedstawiciele Konsulatu RP w Chicago konsul generalny Piotr Janicki i konsul Robert Rusiecki, Zarząd Główny Związku Podhalan w Północnej Ameryce, delegacja z Polski, której przewodniczył Andrzej Skupień, prezes Związku Podhalan, oddział Zakopane oraz rodzice i przyjaciele kandydatek.
Konkurs prowadzili: Karolina Walkosz-Strzelec i Zdzisław Miernicki.
Wybory Królowej ZPPA odbyły się 25 września w Domu Podhalan w Chicago.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama