Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 14:25
Reklama KD Market

10 lat nauki tańca w ZNP

10 lat nauki tańca w ZNP
/a> fot.Elizabeth Mundek


 

Taniec zapewnia harmonię ciała i umysłu. Tą maksymą żyją uczestnicy kursów tańca towarzyskiego organizowanych przez Studio Tańca Związku Narodowego Polskiego, którego członkowie w miniony weekend świętowali dziesięciolecie istnienia.

W jubileuszowym bankiecie wydanym wspólnie ze Stowarzyszeniem Dobroczynności ZNP wzięło udział ponad 200 adeptów parkietowych szaleństw i ich gości. Galę rozpoczęli uczestnicy zajęć tanecznych prezentując wiązankę tańców standardowych. Panie i panowie sunęli po parkiecie w rytmie walca angielskiego, fokstrota, tanga i walca wiedeńskiego, zbierając głośne owacje. Gościnnie zaprezentowali się tancerze Agnieszka Szumińska i Daniel Suszyński, a w wiązance tańców latynoamerykańskich w parze z gospodynią wieczoru, Elżbietą Stolarczuk, wystąpił znakomity tancerz Krzysztof Kasperowicz. Na życzenie gospodarzy ludowy akcent pokazu zapewnili tancerze Teatru Pieśni i Tańca „Wici” prezentując mistrzowskie wykonanie oberka i kujawiaka.

W finale pokazu był czas na podziękowania i wyróżnienia. Ich główną adresatką była twórczyni studia Elżbieta Stolarczuk. List gratulacyjny wraz z pucharem okraszonym miłą dedykacją za całokształt pracy i trud wniesiony w popularyzowanie tańców towarzyskich w imieniu prezesa ZNP Franka Spuli wręczył jej skarbnik związku Marian Grabowski. Kursanci uhonorowali swoją guru tańca naręczami kwiatów i kartą okolicznościową pełną sympatycznych wpisów i podziękowań.

Historia studia, to dziesięć lat spotkań trzy razy w tygodniu w specjalnej sali do ćwiczenia układów tanecznych, która mieści się w siedzibie ZNP. Przez stworzone dzięki przychylności prezesa Franka Spuli miejsce przewinęło się do tej pory kilkaset osób chętnych do poznawania tajników tańca.

– Gdy dziesięć lat temu rozpoczynaliśmy zajęcia w ramach Studia Tańca Towarzyskiego przy Związku Narodowym Polskim nie sądziłam, że pomysł tak się spodoba i przyjmie w polonijnym środowisku. Żeby tańczyć, nie potrzeba specjalnych umiejętności. Wystarczy trochę poczucia rytmu i dobrej woli, aby zmierzyć się na parkiecie z tangiem, rumbą, walcem, fokstrotem czy salsą. Jest nam o tyle łatwiej poznawać tajniki tańca, że od kilku lat czuwa nad tym znakomity tancerz Wojciech Kozłowski. Dzisiaj pragnę powiedzieć, że pomysł, jaki zaszczepiła mi choreograf zespołu Wici Magdalena Solarz o stworzeniu tej szkoły, przyniósł mi wiele radości i satysfakcji – powiedziała Elżbieta Stolarczuk.

Dla wszystkich gości był smaczny tort i wspaniała zabawa przy muzyce zespołu Mirosławy Sojki-Topór i Piotra Michalaka, którzy byli wodzirejami imprezy. Duszpasterskiego błogosławieństwa udzielił ks. proboszcz Tadeusz Dzieszko z parafii św. Konstancji. Wśród gości była twórczyni Stowarzyszenia Dobroczynności Teresa Abick, była wiceprezes związku oraz kilkuosobowe grono członków Rady Dyrektorów ZNP i działaczy różnych szczebli związkowej centrali. Nad stroną organizacyjną wieczoru czuwała Mary Środoń. Dochód z bankietu zostanie przeznaczony na prowadzoną przez Stowarzyszenie Dobroczynności akcję “Świąteczna paczka”, której adresatami są osoby chore, biedne i potrzebujące.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama