O sukcesie wampirzej gorączki w Ameryce
Wyśmiewana przez krytyków i wiecznych malkontentów saga „Zmierzch” jak dotąd nie unosiła się na wyżyny światowej kinematografii, jednak jej rola w odrestaurowaniu współczesnej wizji wampira jest nieoceniona...
- 11/07/2011 09:03 PM
Premiera „Przed świtem”, czyli pierwszej części finału najpopularniejszej sagi o wampirach została zaplanowana dopiero na 18 listopada, jednak już trwa wampirza gorączka wśród amerykańskich fanów filmu. Wyśmiewana przez krytyków i wiecznych malkontentów saga „Zmierzch” jak dotąd nie unosiła się na wyżyny światowej kinematografii, jednak jej rola w odrestaurowaniu współczesnej wizji wampira jest nieoceniona.
Sukces pokroju sagi „Zmierzch” marzy się niemal wszystkim producentom filmowym. Zyski z dystrybucji filmu na całym świecie sięgają niemal 2 mld dolarów. W dobie kryzysu ekonomicznego, który dotyka powoli wszystkie kraje świata, sukces słabego z punktu widzenia prawdziwego kinomana „Zmierzchu”, jest ewenementem.
Zobacz: Eclipse - saga o wampirach zarabia miliony
Na epokowy sukces filmowej sagi „Zmierzch”, opartej na serii powieści amerykańskiej pisarki Stephenie Meyer złożyło się wiele czynników.
Po pierwsze, historia sagi jest bardzo prosta – dwoje młodych ludzi, którzy zapałali do siebie uczuciem nie mogą być w pełni razem, bo główny bohater, Edward Cullen, jest wampirem. Klasyczny wątek ściągnięty żywcem z szekspirowskiej sztuki „Romeo i Julia”. Rody są skłócone, a my nie możemy być razem. Sukces murowany.
Kolejna mocna strona „Zmierzchu” to aktorzy Kristen Stewart i Robert Pattinson – para na planie filmowym oraz w życiu prywatnym, co dodaje całej historii pikanterii i pozwala fanom sagi łudzić się, że historia Belli i Edwarda ma swój finał gdzieś w prawdziwym życiu . Żadne z nich nie wynosi się na wyżyny aktorstwa, jednak blada twarz Pattinsona i wiecznie zmarszczone czoło Stewart wystarczająco czarują fanów.
Jest wreszcie symbol wampira – istoty fantastycznej, żywiącej się krwią i nieśmiertelnej, która niemal jak kiczowate koturny od kilku sezonów powróciła do łask świata mody. Porównanie do tego świata jest nieprzypadkowe, bowiem powszechnie uznawany za kiczowaty, styl wampirzy XXI wieku został zaadoptowany w modzie ulicznej i tym samym trafił na opiniotwórcze blogi modowe.
Wampir modowy XXI wieku ma wiele oblicz, ale na pewno jest bardzo subtelny – podstawa to ciężkie i ciemne oko, czerń ubrań i blada cera.
Zobacz: Teksas. Policja zatrzymała nastoletniego wampira
Z perspektywy trzech słabych filmowo części sagi „Zmierzch”, sukces tej produkcji i jej wpływ na współczesną popkulturę jest zadziwiający. Czas pokaże, czy zapowiedziana na drugą połowę listopada premiera finałowej części „Zmierzchu” spotęguje i tak już trudną do okiełznania wampirzą gorączkę.
Anna Siarkiewicz
Zobacz trailer "Przed świtem":
http://www.youtube.com/watch?v=uycOpnYnd5g
Reklama