Kara dla nieformalnego doradcy Trumpa za molestowanie seksualne
- 09/06/2016 07:41 PM
Fox News ogłosiła we wtorek, że na mocy ugody pozasądowej firma oraz były szef Foxa Roger Ailes zapłacą ponad 20 mln odszkodowania byłej prezenterce, którą Ailes molestował i zwolnił z pracy. Ailes jest nieformalnym doradcą Donalda Trumpa.
Oskarżenia Gretchen Carlson i innych kobiet doprowadziły do błyskawicznego upadku potężnego prezesa Foxa, którego właściciele grupy Fox - Rupert Murdoch i jego synowie - zmusili do rezygnacji ze stanowiska.
Ailes usiłował zmusić Carlson do uprawiania z nim seksu, grożąc zwolnieniem jej z pracy, jeśli nie ulegnie jego zalotom, a gdy mimo to prezenterka odrzuciła ultimatum, sprawił, że Fox News nie przedłużył z nią umowy.
Według anonimowych źródeł, na które powołuje się agencja AP, Carlson otrzymała w ramach ugody 20 mln dol. Nie wiadomo, jaką część tej sumy będzie musiał zapłacić sam Ailes. Według magazynu "Vanity Fair”, choć Ailes został zmuszony do odejścia, to jednak Fox News ubezpieczył go na wypadek kosztów ugód pozasądowych.
Firma 21st Century Fox, której Fox News jest spółką córką, nie ujawniła ani wysokości odszkodowania, ani żadnych innych szczegółów ugody. Opublikowała jednak oficjalne przeprosiny: "Szczerze żałujemy i przepraszamy za fakt, że Gretchen nie została potraktowana z szacunkiem i w sposób godny, taki, na jaki ona i wszyscy nasi współpracownicy zasługują".
Ailes był od dawna oskarżany o molestowanie seksualne pracownic firmy, o czym już w 2014 roku napisał w bestsellerowej biografii ówczesnego szefa Fox News dziennikarz i pisarz Gabriel Sherman.
Fox odrzucił wówczas oskarżenia zawarte w książce, ale gdy 6 lipca tego roku Carlson pozwała Ailesa, a trzy dni później Sherman opublikował zeznania sześciu kolejnych kobiet napastowanych przez Ailesa, władze Fox News i 21st Century Fox wszczęły wewnętrzne dochodzenie.
Wkrótce przerodziło się ono w szersze śledztwo dotyczące jego stylu zarządzania firmą. 18 lipca "New York Times" podał, że już na początku tego przeglądu oskarżeń pod adresem Ailesa Rupert Murdoch oraz jego synowie Lachlan i James wiedzieli wystarczająco dużo, by podjąć decyzję o zwolnieniu go.
Po odejściu z Fox News Ailes został doradcą Trumpa; jego sztab wyborczy stara się jednak przedstawiać działalność byłego szefa Foxa jako nieformalne, przyjacielskie porady mające przygotować kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta do przedwyborczych debat telewizyjnych - podał w sierpniu "New York Times".
Według rozmówców "NYT", pracujących dla sztabu Trumpa, kandydat rozważa zatrzymanie Ailesa przy sobie również po debatach.
"Dla Ailesa (ta praca) jest czymś w rodzaju zbawienia po tym, gdy został wypchnięty z potężnej sieci telewizyjnej, którą sam pomógł stworzyć" - komentuje nowojorski dziennik.
W poniedziałek Ailesa pozwała jego kolejna była pracownica Andrea Tantaros, której przypadek nie różni się niczym od historii Carlson. Tantaros powiedziała, że głównym winowajcą był Ailes, ale "jego postępowanie było akceptowane przez większość wyższych rangą menedżerów", którzy zrobili też wiele, aby Tantaros uciszyć za pomocą "gróźb, upokorzeń i obietnic zemsty" - głosi złożony przez nią pozew. (PAP)
Reklama