Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 16:00
Reklama KD Market

USA zarzucają UE sięganie po ich podatki poprzez decyzję ws. Apple


USA zarzuciły w środę Unii Europejskiej sięgnięcie po należne im podatki poprzez decyzję nakazującą koncernowi Apple zapłacenie wielomiliardowych zaległości podatkowych, które mają być efektem bezprawnego uzyskania od rządu Irlandii ulg.


Komisja Europejska twierdzi, że efektywna stawka podatku od zysku płaconego przez dwie zarejestrowane w Irlandii spółki córki Apple obniżyła się z 1 proc. w roku 2003 do 0,005 proc. w roku 2014 - co należy traktować jako niedozwoloną pomoc publiczną. Dlatego zażądała we wtorek od koncernu zwrócenia irlandzkiemu fiskusowi niezapłaconych podatków za lata 2003–2014 na łączną kwotę do 13 mld euro plus odsetki.

"Zaniepokoiło mnie, że odzwierciedla to próbę sięgnięcia do bazy podatkowej USA po podatek od dochodu, który powinien zostać opodatkowany w Stanach Zjednoczonych" - powiedział w środę minister finansów Jack Lew. Uczestniczył on w zorganizowanej w ośrodku analitycznym Brookings Institution w Waszyngtonie dyskusji na temat stanowiska USA przed spotkaniem G20 w przyszłym tygodniu. G20 skupia 19 przodujących w świecie gospodarczo państw i Unię Europejską.

Jak zaznaczył Lew, gdyby Apple zapłacił w Irlandii wyższe podatki, mógłby je odliczyć od tego, co winien jest fiskusowi USA, redukując w ten sposób jego wpływy. Zdaniem ministra rozstrzygnięcia Komisji Europejskiej wydają się w znacznym stopniu skupiać na firmach amerykańskich.

"Uważamy, że psuje to warunki dla międzynarodowego biznesu w Europie, gdyż wywołuje niepewność, która w ostatecznym wyniku nie będzie dobra dla gospodarki europejskiej" - ostrzegł Lew.

Spotkanie G20 w chińskim Hangczou (Hangzhou) w przyszłym tygodniu będzie poświęcone działaniom zapobiegającym globalnemu uchylaniu się przed podatkami.

Rząd Irlandii nie zdołał w środę uzgodnić, czy złoży odwołanie od decyzji Komisji Europejskiej w sprawie Apple i będzie kontynuował dyskusję na ten temat - poinformowało cytowane przez Reutera źródło rządowe. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama