Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 16:40
Reklama KD Market

Wielki brat Google wciąż patrzy

Internetowy serwis Google Maps, umożliwiający wyszukiwanie obiektów na całym świecie od 2005 roku stopniowo rewolucjonizuje sposób, w jaki poruszamy się w nieznanych miejscach. Przyszłość należy do wizjonerów i wiedzą o tym najlepiej szefowie...
Internetowy serwis Google Maps, umożliwiający wyszukiwanie obiektów na całym świecie od 2005 roku stopniowo rewolucjonizuje sposób, w jaki poruszamy się w nieznanych miejscach. Przyszłość należy do wizjonerów i wiedzą o tym najlepiej szefowie właśnie tego serwisu, ponieważ zamiast spoczywać na laurach uruchamiają nową usługę – możliwość wejścia do budynków na całym świecie bez opuszczania własnego pokoju. Bardzo ważną usługą serwisu Google Maps jest tzw. Street View, dzięki któremu internauci mogą uzyskać panoramiczne widoki z poziomu ulic na całym świecie. Wszystko to dzięki specjalnym samochodom firmy Google, które przemierzają ulice wybranych miast ze specjalnymi kamerami zamontowanymi na dachach. Funkcja Street View, działająca od 2007 roku nie od razu zaskarbiła sobie sympatię większości użytkowników. Street View wywołało sporo kontrowersji w Japonii, gdzie grupa naukowców zażądała od Google usunięcia tej usługi ze względu na naruszanie prawa do prywatności. Jak się jednak okazuje, szefowie Google Maps postanowili postawić wszystko na jedną kartę i dodają kolejną kontrowersyjną usługę do swojego serwisu. Już niedługo jego użytkownicy będą mogli zwiedzać wnętrza budynków bez wychodzenia z własnego pokoju. Chodzi o przestrzeń sklepów, barów czy restauracji. Zdjęcia Google Maps mają pozwolić nawet na zaobserwowanie zawartości półek w sklepach. Amatorzy nowych barów najpierw odwiedza je w sieci i dopiero potem ocenią, czy chcą się tam wybrać w rzeczywistości. W usłudze jak na razie nie mogą brać udziału szpitale. Swoją chęć uczestnictwa w przedsięwzięciu zgłosiły już m.in. Londyn, Paryż i Los Angeles. Aby uniknąć kontrowersji, przed filmowaniem materiału w sklepach, który później trafi do Internetu,  pracownicy Google będą ostrzegać klientów danych miejsc i dać im szanse opuścić lokal, jeśli nie chcą znajdować się na zdjęciu. AS
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama