Tragedia na autostradzie w Indianie. 7 osób nie żyje
Siedem osób zginęło a trzy zostały ranne kiedy samochód ciężarowy uderzył w minivana na autostradzie w Indianie. Wśród ofiar śmiertelnych jest niemowlę. Według ustaleń policji w niemal doszczętnie zniszczionej Toyocie jechało 10 imigrantów z Ekwadoru, mieszkających Chicago. Wszyscy byli spokrewnieni.
- 10/28/2011 05:25 PM
Siedem osób zginęło a trzy zostały ranne kiedy samochód ciężarowy uderzył w minivana na autostradzie w Indianie. Wśród ofiar śmiertelnych jest niemowlę. Według ustaleń policji w niemal doszczętnie zniszczionej Toyocie jechało 10 imigrantów z Ekwadoru, mieszkających Chicago. Wszyscy byli spokrewnieni.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem około 20.00, w odległości około 10 mil na wschód od South Bend w Indianie. Jak mówi sierżant Trent Smith z lokalnej policji minivan marki Toyota z 1998 roku uderzył w jelenia przebiegającego przez autostradę. W Toyocie jechało 10 osób - 6 dorosłych i 4 dzieci, w tym niemowlę. Kiedy samochód się zatrzymał w jego tył uderzyła jadąca z prędkością około 65 mil na godzinę (ok. 104km) ciężarówka. W chwili uderzenia nikt z pasażerów minivana nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W wypadku na miejscu śmierc poniosło 7 osób znajdujących się w Toyocie, w tym niemowlę. Dwie osoby trafiły do szpitala w stanie krytycznym, stan jednej osoby lekarze określają jako dobry. Jeden z pasażerów minivana powiedział policji, że samochodem jechali członkowie jednej rodziny. „Wśród pasażerów byli kuzyni i inni krewni” – powiedział sierżant Smith. Ofiary pochodziły z Ekwadoru i mieszkały w Chicago, w dzielnicy Albany Park. Rodzina jechała do Nowego Jorku, aby pokazać mieszkającym tam dziadkom niedawno narodzone dziecko.
Kierowca ciężarówki doznał lekkich obrażeń. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Śledztwo w sprawie wypadku jest w toku.
in
Reklama