„Jeszcze tyle do zrobienia…praca, 30-45 godzin tygodniowo; muszę znaleźć czas na zakupy, sprzątanie, spacery z psami, nadrobienie czasu z przyjaciółmi. Jeszcze przydałoby się poćwiczyć i nie zapomnieć zapłacić rachunków. Do tego spędzenie dobrego jakościowo czasu z dziećmi, słuchanie ich opowieści, pomaganie w lekcjach, zawożenie na gimnastykę, pływanie i tańce; planowanie urodzin i innych uroczystości. I mąż – czasem też przydałoby się spędzić czas tylko we dwoje, pójść do kina, restauracji. No i trzeba też spać, najlepiej 7-8 godzin, bo czuję się wtedy najbardziej produktywnie”. Ile osób może uznać, że to scenariusz z jego życia? Z pewnością wiele...
Czy jesteśmy zbyt zaangażowani?
W zachodniej cywilizacji przyzwyczajamy się do tempa życia i obowiązków ponad miarę, angażujemy się w wiele dodatkowych aktywności z nadzieją, że zyskamy aprobatę innych i poczujemy się ważni i spełnieni. Najczęściej dotyczy to ludzi z osobowością typu A, którzy są ambitni, cenią sobie kontrolę i mają dużą potrzebę aprobaty. Osoby te w wirze życia i obowiązków nie myślą o sobie, o swoim zdrowiu, o obciążeniu organizmu ponad miarę. To jednak prosta droga chronicznego zmęczenia, do depresji, cukrzycy, problemów immunologicznych, kardiologicznych i zaburzeń snu.
Co się dzieje z organizmem ?
Kiedy jesteś zbyt obciążony pracą i obowiązkami, twój organizm stara się bronić
przez produkcję hormonów stresu i innych związków chemicznych odpowiedzialnych za podniesienie energii. Początkowo to pomaga, ale przy stałym ich użyciu ciało zaczyna się buntować. U kobiet zaczynają się problemy hormonalne, które mogą prowadzi
do bolesnych menstruacji czy później nasilenia symptomów menopauzy. U mężczyzn obciążenie organizmu powoduje problemy z erekcją, chroniczne zmęczenie i nerwice. Dla tych z predyspozycją genetyczną dochodzą również alergie, migreny, częste bóle głowy, problemy układu pokarmowego, wysokie ciśnienie.
Jak się chronić?
Czasami nie ma prostego rozwiązania na zmniejszenie ilości codziennych obowiązków. W tej sytuacji trzeba pomyśleć o zminimalizowaniu ciężaru dla organizmu.
- Śpij trochę dłużej. Idź do łóżka najpóźniej o 22–23.
- Jeśli wieczorne ćwiczenia nie pozwalają ci zasnąć, zrezygnuj z nich lub zmień porę dnia.
- Zacznij medytować. Nawet dwie minuty dziennie pozwolą ci przenieść się z pełnego napięcia stanu do „tu i teraz”. Ludzie zbyt zaangażowani żyją przyszłością, zmiana na teraźniejszość pomoże się wyciszyć.
- Stosuj dietę śródziemnomorską. Ryby, owoce, warzywa, fasola, orzechy i zdrowe oleje dostarczą niezbędnych wartości odżywczych. Dobre odżywianie zwiększy szansę na spotęgowanie energii.
- Dodaj do diety trochę witamin. Witamina D poprawia nastrój i wzmacnia układ immunologiczny, witamina C, działająca jako antyoksydant, do tego dodaj tran i niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego probiotyki.
- Naucz się mówić „nie”. Zdaj sobie sprawę, że nie musisz być na każde zawołanie, nie musisz być obecny na każdej uroczystości, szkoleniu, czy imprezie towarzyskiej. Nie musisz sprawdzać swojego e-maila co godzinę lub logować się na Facebooku, żeby sprawdzić co się dzieje u znajomych. Nie musisz również czuć się winny, że nie masz czasu poświecić najbliższej niedzieli na pracę społeczną w kościele. Naucz się delegować obowiązki na innych, nie musisz wszystkiego robić sam.
- Znajdź wsparcie u innych równie jak ty zaangażowanych. Może razem z mamą kolegi twojego syna podzielicie obowiązki dowożenia dzieci na zajęcia sportowe?
- Ustal priorytety. Usiądź w spokojnym miejscu i napisz na kartce to co jest dla ciebie najważniejsze. Skup się na głównych celach, które chcesz osiągnąć w danym momencie.
Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC
psycholog i psychoterapeutka licencjowana w stanie Illinois. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Obecnie prowadzi badania doktoranckie w Walden University na temat wpływu psychologii pozytywnej na poprawe stanu psychiki człowieka. Członek American Psychological Association i PSI CHI. W swojej praktyce opiera się na holistycznym poglądzie o wzajemnym wpływie umysłu, ciała, i środowiska. W swojej klinice w Deerfield zajmuje się leczeniem młodzieży i dorosłych z problemami psychologicznymi pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.
Reklama