Lech Wałęsa przyleci do Nowego Jorku wspierać protestujących
Były polski prezydent, legendarny przywdódca Solidarności poleci do Nowego Jorku aby wspierać protestujacych przeciwko kapitalistycznemu wyzyskowi. "Nobel zobowiązuje" - tak skomentował zaproszenie Lech Wałęsa...
- 10/12/2011 06:12 PM
Były polski prezydent, legendarny przywdódca Solidarności poleci do Nowego Jorku aby wspierać protestujacych przeciwko kapitalistycznemu wyzyskowi. "Nobel zobowiązuje" - tak skomentował zaproszenie wystosowane przez młodych Amerykanów Lech Wałęsa. Do USA zamierza polecieć jeszcze w tym miesiącu.
Informacja o tym, że Lech Wałęsa chce spotkać się z protestującymi w Nowym Jorku szybko obiegła lokalne media. New York Daily News pisze, że obecność tak rozpoznawalnej na całym świecie postaci z pewnością wywrze większą presję na finansistów z Wall Street i nada większego znaczenia protestom.
Zobacz: Nadszedł czas na amerykańską Wiosnę Ludów?
Zaproszenie do udziału w protestach przeciwko zachłanności Wall Street i 1 proc. najbogatszych Amerykanów wysłał do Lecha Wałęsy jeden z liderów trwających od 17 września manifestacji, Maththew Blair.
Ku zaskoczeniu wielu były prezydent zapowiedział, że pojedzie do Nowego Jorku i poprze protestujących.
„Zwykli ludzie wyrażają prawdę o ogólnych sprawach. Należy im się szacunek i poważne traktowanie. Jeżeli oni, tam na Wall Street, pomyśleli, że mogę coś wnieść, to ja jestem gotowy” – powiedział w wywiadzie udzielonym Dziennikowi Wschodniemu były prezydent.
Według Wałęsy do poparcia protestujących zobowiązuje go pokojowy Nobel, a także to, że nie podoba mu się kapitalizm. „Trzeba znaleźć sposób na uleczenie całej sytuacji, żeby nie doszło do anarchii” – podkreślił były prezydent w rozmowie z Radiem ZET.
Lech Wałęsa stwierdził, że to, z czym mamy do czynienia na Wall Street nie jest jedynie lokalnym ruchem, ale odzwierciedleniem nastrojów jakie panują w wielu państwach, na różnych kontynentach. „Kapitalizm znalazł się w kryzysie” – twierdzi lider Solidarności.
Demonstranci, którzy od 17 września protestują w Nowym Jorku mówią o sobie, że reprezentują 99 procent społeczeństwa i walczą z korporacyjną chciwością i korupcją. Liczba protesujacych przekroczyła już kilka tysięcy, a protesty obejmują także inne amerykańskie miasta, jak Boston czy Chicago. Manifestujący domagają się m.in. opodatkowania 1 proc. najbogatszych Amerykanów i wielkich korporacji.
Lech Wałęsa, obok Jana Pawał II w Stanach Zjednoczonych jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawanym i szanowanym Polakiem. Można nawet zaryzykować stwierdzenia, że Amerykanie szanuja go bardziej, aniżeli sami Polacy.
in
Zobacz wideo z protestów w Nowym Jorku:
Sign Language from socially_awkwrd on Vimeo.
Zobacz także: Protestów ciąg dalszy. Teraz pod willami bogaczy
Reklama