Chicagowski policjant został postrzelony w nogę podczas ulicznej interwencji w pobliżu stadionu Soldier Field. W wymianie ognia zginął napastnik. Życiu policjanta nie zagraża niebezpieczeństwo.
21 lipca wieczorem na skrzyżowaniu ulic 18. i Calumet doszło do strzelaniny. Przechodnie zaalarmowali przejeżdżający rowerowy patrol policyjny. Kiedy policjanci podjechali bliżej i próbowali porozmawiać z agresorem, ten sięgnął do torby, wyjął z niej pistolet i strzelił w kierunku jednego z funkcjonariuszy.
Policjanci odpowiedzieli ogniem zabijając napastnika. Partner postrzelonego policjanta zastosował opaskę uciskową, która zatamowała krwotok; zdaniem lekarzy uratowała życie postrzelonego. 44-letni policjant z 16-letnim stażem został przewieziony do Northwestern Memorial Hospital, gdzie udzielono mu pomocy. W piątek rano został w dobrym stanie zwolniony ze szpitala.
Trwa śledztwo, mające ustalić okoliczności zdarzenia i motywy sprawcy. Wewnętrzna resortowa komisja (Independent Police Review Authority) ustali, czy użycie broni przez policjantów było uzasadnione.
(gd)
Reklama