Ewa Malcher
Właściciele domów w Chicago otrzymali szokujące rachunki z drugą ratą podatku od nieruchomości. Okazało się, że niektórzy muszą zapłacić nawet cztery razy więcej niż w zeszłym roku. Wielu już złożyło zażalenia w biurze skarbnika powiatu Cook, które wystawiło rachunki.
Szefowa władz powiatu Cook Toni Preckwinkle wyjaśnia, że władze powiatu nie ponoszą winy za drastyczny skok w podatkach. Preckwinkle wydała oświadczenie, w którym przypomina, że podwyżka podatku jest wynikiem decyzji Rady Miasta Chicago, podjętej w ubiegłym roku na wniosek burmistrza Rahma Emanuela. Podwyżka na ogólną kwotę 589 mln dol. została przeznaczona na spłaty funduszy emerytalnych chicagowskich strażaków i policjantów.
Jak wyliczyły władze powiatu, statystyczny właściciel domu mającego wartość rynkową 225 tys. dol. otrzymał rachunek wyższy w porównaniu z rokiem ubiegłym o średnio 13 proc., czyli o mniej więcej o 413 dolarów.
Biuro skarbnika powiatu Cook Marii Pappas przypomina, że drugą ratę podatku od nieruchomości trzeba zapłacić do 1 sierpnia, by uniknąć 1,5 proc. kary za każdy miesiąc spóźnienia. Należność można uregulować internetowo na witrynie skarbnika: cookcountytreasurer.com, w jednym z 400 oddziałów banku Chase lub wysłać pocztą (data stempla nie może być późniejsza niż 1 sierpnia).
Niestety to nie koniec podwyżek. Podatki od domów w Chicago jeszcze bardziej wzrosną w przyszłym roku, ponieważ legislatura 30 czerwca zatwierdziła ustawę zezwalającą władzom miasta na podniesienie podatków na ogólną kwotę 250 mln dol. w celu spłacenia zobowiązań emerytalnych miasta wobec nauczycieli.
Warto przypomnieć, że Illinois znajduje się na drugim miejscu w kraju pod względem wysokości podatków od nieruchomości. Wyższe ma tylko New Jersey. Wielkość podatków waha się w zależności od powiatu, gdzie znajduje się nieruchomość, jednak wskaźnik podatkowy, czyli stosunek wartości domu do płaconych podatków, w Illinois wynosi 2,25 procent. W New Jersey jest niewiele większy – 2,29 procent. Najniższym opodatkowaniem nieruchomości w całym kraju cieszą się mieszkańcy Hawajów, gdzie wskaźnik wynosi zaledwie 0,28 procent.
(ao)
