PE nie zgodził się na wniosek grup Socjalistów oraz Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, by jeszcze w tym tygodniu przeprowadzić debatę i przyjąć rezolucję o sytuacji w Polsce. Większość europosłów zdecydowała, że PE zajmie się kwestią praworządności w Polsce we wrześniu.
Przeciwko debacie już w tym tygodniu opowiedziała się m.in. Europejska Partia Ludowa, do której należy PO, oraz Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, w skład których wychodzi PiS, byli w ogóle przeciwko zajmowaniu się Polską przez europarlament.
Jak uzasadniał podczas poniedziałkowego posiedzenia w Strasburgu Ryszard Czarnecki (PiS), w naszym kraju nie dzieje się nic takiego, co mogłoby być powodem przyjmowania po raz drugi przez PE rezolucji o Polsce. (PAP)
Reklama