Lider Nowoczesnej Ryszard Petru wystosował zaproszenia do liderów ugrupowań parlamentarnych na spotkanie, podczas którego miałoby zostać wypracowane wspólne stanowisko dot. przyszłości Polski w Unii Europejskiej po brytyjskim referendum. Kukiz'15 nie weźmie udziału w spotkaniu.
"Apeluję do wszystkich partii o możliwość spotkania w celu wypracowania wspólnego stanowiska, jak prezentować interes Polski w Unii Europejskiej i jaką powinniśmy nową Unię zaproponować, tak abyśmy byli w niej najsilniejsi" - mówił Petru podczas czwartkowego briefingu w Sejmie.
"W tej sprawie wystosowałem pisma do szefów wszystkich partii: Grzegorza Schetyny, Jarosława Kaczyńskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Pawła Kukiza, z prośbą o to, abyśmy przedyskutowali to, co Polska powinna zrobić w najbliższym czasie, aby nasza sytuacja w Unii Europejskiej nie osłabła, ale i się wzmocniła" - zaznaczył.
Szef Nowoczesnej powiedział, że w pismach do liderów zaproponował, by punktem wyjścia do rozmów był plan, który przedstawił kilka dni temu. Plan ten zakłada - według Petru - "zakończenie sporów z UE, apel o to, abyśmy za każdym razem zasiadali przy głównym stole, a nie tworzyli swoje podstoliki oraz aby rozpocząć debatę na temat wejścia Polski do strefy euro".
"Wiem, że niektórzy na wejście Polski do strefy euro się nie zgadzają, jak np. Jarosław Kaczyński, ale nie oznacza to, że nie można o tym rozmawiać" - zaznaczył Petru. "Jest wysoce prawdopodobne, że ta nowa Unia Europejska, to będzie głównie strefa euro i tam będzie budżet, tam będą podejmowane główne decyzje" - podkreślił.
"My Polacy powinniśmy zakończyć przede wszystkim konflikty z UE" - mówił. "Kraj, który się kłóci, który jest eurosceptyczny, który się obraża, nie jest traktowany poważnie. Już dziś widzę, że Polska w Brukseli jest traktowana jako trzeci krąg, czyli kraj, który się informuje, a nie negocjuje" - ocenił polityk.
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział w czwartek PAP, że Platforma z uwagą odniesie się do zaproszenia Petru, gdy tylko je otrzyma. "Natomiast sytuacja jest poważna i zwołujemy jutro specjalne posiedzenie klubu parlamentarnego we Wrocławiu dotyczące sytuacji w Unii w związku z Brexitem i polityki polskiej. Z całą pewnością nasze gremia decyzyjne będą się tą kwestią zajmować" - zaznaczył Grabiec.
Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek powiedziała PAP, że trudno odnieść się do tego zaproszenia, gdyż "nie znamy dnia ani godziny tego spotkania".
Rzecznik klubu PSL Jakub Stefaniak również poinformował PAP, że decyzja o uczestnictwie w spotkaniu zostanie podjęta, gdy zaproszenie dotrze do ludowców.
Rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza powiedział w czwartek PAP, że przedstawiciel jego klubu nie pojawi się na spotkaniu. "Naszym zdaniem spotkanie w sprawie skutków Brexitu i stanowiska Polski w tej sprawie powinien inicjować rząd, lub prezydent, a nie przedstawiciel czwartego co do wielkości ugrupowania w Sejmie, które dosyć jednoznacznie opowiada się za jak najszybszym przyjęciem euro w Polsce" - podkreślił.
"To jest dosyć niepoważne, aby spotkanie o takim kalibrze były inicjowane ze strony Ryszarda Petru" - ocenił Kulesza. (PAP)
Ewa Malcher
