Pułapki powrotu z emigracji: rezygnacja z Medicare

Wielu naszych czytelników likwiduje swoje sprawy w USA i przenosi się na emeryturę do Polski. Niektórzy są Polską rozczarowani i ponownie wracają do Stanów Zjednoczonych. W Ameryce mogą czekać na nich przykre niespodzianki.

Dwadzieścia lat w USA Wanda spędziła żyjąc na walizkach. Córka załatwiła jej zieloną kartę, ale marzeniem Wandy był zawsze powrót do Polski. Uskładała na mieszkanie w Warszawie, na odległość elegancko je wykończyła, urządziła meblami z najwyższej półki. Dobór kolorów kafelków i politury mebli był jej najczęstszym tematem rozmów z koleżankami. Gdy dostała emeryturę, zlikwidowała wszystkie swoje sprawy w USA, spakowała się, ucałowała córkę i wnuki, i na zawsze wróciła do Polski. Tak przynajmniej zamierzała.
Rychło Wanda odkryła, że w Polsce odnaleźć się nie może. Była rozczarowana marną jakością wymarzonego mieszkania, brakiem przyjaciół, szarością osiedla położonego daleko od centrum miasta. Wanda wpadła w depresję, zagroziła córce, że popełni samobójstwo, jeżeli ona jej nie zabierze do siebie. W ciągu kilku tygodni za bezcen pozbyła się mieszkania z wyposażeniem i wróciła do córki z dwiema walizkami.
Kłopoty ze zdrowiem trwały. Przed opuszczeniem Stanów Wanda zrezygnowała z ubezpieczenia Medicare. Po co miałaby tracić ponad sto dolarów ma miesiąc? Teraz Wanda poszła do urzędu Social Security po Medicare. I tu spotkała ją przykra niespodzianka.

Na Medicare można zapisać się tylko w określonym terminie. Istnieją ku temu trzy okazje, które warto omówić.
Wstępny okres zapisów (ang. initial enrollment period). Pierwszą okazję do zapisania się na Medicare ma każdy, kto zakwalifikował się do pobierania emerytury albo renty Social Security. Wstępny okres zapisów wynosi 6 miesięcy od daty, kiedy stałeś się upoważniony do Medicare: 3 miesiące przed twoimi 65. urodzinami i 3 miesiące po nich. Natomiast dla odbiorców Social Security Disability Insurance (SSDI) wstępny okres zapisów zaczyna się w 24. miesiącu po rozpoczęciu pobierania renty inwalidzkiej.
Powszechny okres zapisów do Medicare (ang. general enrollment period) zaczyna się 1 stycznia każdego roku i kończy 31 marca, a Medicare zaczyna przysługiwać dopiero od 1 lipca tego roku. W tym czasie każda osoba upoważniona do Medicare może się zapisać. Zapłaci za Medicare B 10 proc. więcej składek za każdy rok, kiedy mogła wykupywać Medicare B, ale tego nie robiła.
Specjalny okres zapisów obowiązuje w czasie pierwszych 8 miesięcy po utracie medycznego ubezpieczenia zdrowotnego w pracy. By zapisać się w „specjalnym” terminie, powinieneś mieć w przeszłości ubezpieczenie zdrowotne przez zakład, zrzeszenie, związek zawodowy albo zatrudnionego małżonka. Kara za opóźnienie jest liczona, gdy wniosek o Medicare B jest złożony później niż 8 miesięcy po zaprzestaniu zatrudnienia. Specjalny termin zaczyna się liczyć od daty, gdy ty (lub twój małżonek) zaprzestałeś pracy albo gdy przestałeś być objęty grupowym ubezpieczeniem (cokolwiek było pierwsze).

Po raz pierwszy Wanda zapisała się do Medicare we wstępnym okresie, ale teraz w urzędzie Social Security powiedziano jej, że ponownie zapisać się może tylko w powszechnym terminie naboru, który trwa tylko w pierwszym kwartale każdego roku − od 1 stycznia do 31 marca. Skoro był właśnie początek maja, kazano jej wrócić dopiero w styczniu przyszłego roku. Mało tego − ubezpieczenie nie zadziała natychmiast, lecz dopiero od 1 lipca 2017 roku. Tak więc Wanda musi czekać na Medicare 14 miesięcy.

Drugą przykrą niespodzianką była cena ubezpieczenia. Przepis jest taki, że jeżeli ktoś nie skorzysta z Medicare B, kiedy jest do niego uprawniony, to może później zostać ukarany za spóźniony zapis. Kara polega na 10-procentowej podwyżce kosztu ubezpieczenia za każdy opóźniony rok (pełne 12 miesięcy). Uwaga: nie jest to 10-procentowa jednorazowa kara, lecz permanentna podwyżka.
Przykład: jeżeli zrezygnujesz z Medicare, wyjedziesz do Polski na dwa lata, a następnie ponownie wrócisz do USA, to płacić będziesz o 20 proc. więcej do końca życia.
Za rezygnację z Medicare kary nie ponoszą osoby, które mają ubezpieczenie w pracy lub przez małżonka.

Wanda zrezygnowała z Medicare w czerwcu 2015 roku, wróciła do USA w maju następnego roku i zgłosiła się do SSA po Medicare. Ile zapłaci kary? Jest to przerwa 11 miesięcy, niepełny rok, więc wydaje się, że Wanda uniknie 10 proc. kary. Niestety nie, bowiem jej przerwa liczy się od czerwca 2015 do stycznia 2017 roku, kiedy będzie miała pierwszą szansę do ubiegania się o Medicare w powszechnym okresie zapisów. Przerwa w ubezpieczeniu wynosi więc około 18 miesięcy, a kara − 10 procent. Gdyby przerwa wyniosła pełne 24 miesiące, kara urosłaby do 20 procent.

Obecnie Wanda jest znowu nieszczęśliwa i zastanawia się, że może jednak powinna zostać w Polsce. Cóż, niektórzy imigranci czują się zawsze w drodze. Tylko dokąd?

Elżbieta Baumgartner

***
Uwaga, pytania do autorki należy wysyłać e-mailem: [email protected]