Sałatka z tuńczyka

Czas przygotowania 15 min
Koszt 7 dol., 6 porcji
Składniki
3 puszki tuńczyka w wodzie (6-uncjowe)
0,5 drobno pokrojonej średniej czerwonej cebuli
2 średnie nacie selera pokrojone w kostkę
1 łyżka suszonego oregano
1 łyżka mielonej musztardy
0,5 drobno pokrojonej w kostkę czerwonej papryki
4 zielone cebulki drobno pokrojone (ang. green onions)
1 jajko na twardo pokrojone w kostkę
2 łyżki orzechów włoskich (rozkruszonych na mniejsze kawałki)
2 wyciśnięte ząbki czosnku
1/3 kubka ulubionego majonezu
sól i pieprz
sok z cytryny do smaku

W mojej kuchni zawsze jest ryż, makaron, sos spaghetti, kilka puszek obranych całych pomidorów, kilka puszek tuńczyka, masło i cebula. To taki mój zestaw "emergency", po który sięgam, jak w lodówce nie ma już nic, albo gdy nie mam ochoty wymyślać nic na obiad, lub jestem zmęczony po powrocie z pracy i chciałbym coś szybko upichcić. Z szybkich przekąsek polecam też sardynki z puszki, lekko posolone i skropione sokiem z cytryny, albo wafle ryżowe z pastą paprykową. Te ostatnie mamy teraz zawsze w domu, bo przestaliśmy  z żoną  jeść produkty mączne.  Dziś jednak zrobimy sałatkę z tuńczyka według mojego własnego, udoskonalonego przepisu z cyklu "co było pod ręką".

Większośc kupionych w sklepie gotowych sałatek z tuńczyka "pływa" w majonezie, co mi nie odpowiada. Wolę  inny smak, na przykład  warzyw, które są doskonałym dodatkiem do tuńczyka.  Moja sałatka jest bardzo prosta w wykonaniu. Składniki trzeba pokroić w małą kostkę. Wodę z puszek odlewamy, a tuńczyka wrzucamy do miski. Widelcem rozdrabniamy te największe kawałki, reszta się rozpadnie jak będziemy wszystko mieszali. Dorzucamy czerwoną cebulę, nać selera, czerwoną paprykę, zielone cebulki, jajko i orzechy włoskie. Wszystko mieszamy i doprawiamy majonezem (nie przesadzić!), oregano, czosnkiem, musztardą i mieszamy. Na sam koniec przyprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Taka sałatka musi trochę przejść smakami. Dlatego trzeba wstawić ją do lodówki – najlepiej na 30 minut. Przed podaniem można przybrać garścią rzeżuchy.  Smacznego.

Piotr Serocki

Zdjęcia: Ewa Malcher