Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:45
Reklama KD Market

Wielki Terrorystyczny Cel

Obchodziliśmy przedwczoraj dziesiątą rocznicę katastrofy, która na zawsze zapisała się na kartach historii. Było wiele wzruszających zdjęć, padło wiele patetycznych słów, zostało wylanych wiele łez. W tym dniu, jak co roku, media przypominają nam o tych, którzy stracili życie uciekając i o tych, którzy szli im na ratunek. Ten tragiczny wtorek zmienił również życie każdego z nas...
Obchodziliśmy przedwczoraj dziesiątą rocznicę katastrofy, która na zawsze zapisała się na kartach historii. Było wiele wzruszających zdjęć, padło wiele patetycznych słów, zostało wylanych wiele łez. W tym dniu, jak co roku, media przypominają nam o tych, którzy stracili życie uciekając i o tych, którzy szli im na ratunek. Ten tragiczny wtorek zmienił również życie każdego z nas.
Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat o 11 września 2001 roku powiedziano już chyba wszystko, zrobiono również i niemało, a ostatnim tego przykładem jest zabicie głównego sprawcy katastrofy Osamy Bin Ladena. Jednak ten dzień, oprócz swojego historycznego, bolesnego znaczenia dla rodzin ofiar, odbił swe piętno na każdym z nas – nauczył nas bowiem strachu, który wykorzystano do wielu celów. Ze strachu przed atakiem biologicznym wypowiedziano wojnę Irakowi,  który z WTC, Pentagonem i lotem 93 miał niewiele wspólnego; ze strachu wprowadzono zaostrzenia przepisów imigracyjncyh między innymi dla naszych obywateli, którzy z terroryzmem nie mają za wiele wspólnego; ze strachu wprowadzono zabezpieczenia na lotniskach, między innymi w postaci sławnych już skanerów, które ingerują w naszą prywatność. Ktoś manipuluje strachem, ktoś forsuje  projekty, na których ktoś robi pieniądze. Co dalej, pytam, jaki będzie następny krok  –  czy będziecie mi zaglądać do łazienki, żeby zobaczyć czy nie robię przypadkiem bomby z pasty do zębów? Jeżeli chcecie być pewni, sprawdźcie też szczoteczkę. Wydarzenia z 9/11 pokazały nam, że mamy się bać tego, na co wcześniej nie zwracaliśmy aż takiej uwagi lub zwracaliśmy, ale nie kojarzyliśmy ich z terroryzmem -  boimy się więc samotnych paczek na ulicach czy listów bez nadawcy. Ktoś nauczył nas strachu, a wyobraźnia podpowiedziała resztę. Chciałbym teraz napisać, ze po tylu latach oprzytomnieliśmy. Nie mogę. Wydarzenia z Madrytu czy zamachy w Londynie sprawiają, że wciąż czujemy się zagrożeni. Chcemy więc bezpiecznego państwa, oddając władzom część swojej prywatności. I wciąż się boimy. Jeżeli więc taki był cel terrorystów, to go osiągnęli, a my dzisiaj sami jesteśmy terrorystami... własnych umysłów. Rafał Muskała
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama