Basia Trzetrzelewska w Chicago
Na dobre rozpoczęło się amerykańskie tourne Basi Trzetrzelewskiej. W sobotę polska wokalistka, od lat robiąca światową karierę, wraz z zespołem wystąpiła w chicagowskim House of Blues. Nie zabrakło polskich akcentów, które podbiły serca publiczności.
- 09/11/2011 08:02 PM
Na dobre rozpoczęło się amerykańskie tourne Basi Trzetrzelewskiej. W sobotę polska wokalistka, od lat robiąca światową karierę, wraz z zespołem wystąpiła w chicagowskim House of Blues. Nie zabrakło polskich akcentów, które podbiły serca publiczności.
Artystka koncert rozpoczęła swojskim “Szła dzieweczka do laseczka”, czym porwała polską publiczność tłumnie zgromadzoną w House of Bluse. Chwilę potem wyczekiwane „dobry wieczór” i powitanie amerykańskich fanów. Basia Trzetrzelewska oczywiście podkreśliła, że pochodzi z Polski – kraju Kopernika, co wywołało gromkie brawa.
Gromkim aplauzem został przyjęty refren piosenki zaśpiewany po polsku przez jedną z towarzyszących Basi wokalistek z Mauritiusu.
Sala bujała się w swingujących rytmach znanych i mniej znanych przebojów.
Basia powróciła na muzyczny rynek w 2009 roku po niemal 15 latach przerwy, z płytą „It’ That Girl Again”. W połowie sierpnia wyszła ze studia w Londynie, gdzie skończyła nagrywanie nowej płyty „From Newport to London”, która ukaże się już 13 września. Nowy album będzie płytą koncertowa, która zawiera 15 utworów, w tym dwie nowe kompozycje i akustyczną wersję piosenki z poprzedniej płyty „There’s a Tear”. Płyta jest mieszanką największych przebojów Basi i Dannego.
Jak twierdzi piosenkarka, najważniejsze dla niej w koncertach na żywo, jest stworzenie intymnej, domowej atmosfery, co definitywnie udało się w Chicago.
Barbara Woskowski, Chicago
Reklama