Mieszkaniec Wisconsin podejrzany o zabójstwo Tracy Czaczkowski usłyszał zarzut zabójstwa swojego sąsiada; do morderstwa doszło kilka godzin wcześniej, zanim mieszkankę podchicagowskiego Buffalo Grove ugodziła kula.
Przypomnijmy, że Tracy Czaczkowski 1 maja wracała z rodziną z wycieczki do Wisconsin Dells. Na autostradzie w pobliżu Milwaukee Czaczkowscy minęli terenowego chevroleta, z którego padły strzały. Kula ugodziła kobietę w szyję. Ofiara zmarła w szpitalu w Wisconsin.
Zabójcą okazał się 20-letni Zachary Hays. Według szczegółów dochodzenia, Hays 1 maja rano zastrzelił swojego 42-letniego sąsiada Gabriela Claudio-Sancheza. Morderca oddał strzały do mężczyzny, który próbował zapobiec sąsiedzkiej awanturze o klucz do piwnicy.
Po zabójstwie Hays wraz z dwoma braćmi wyjechał na autostradę I-90/94, gdzie w przekonaniu, że strzela do policyjnego samochodu, oddał strzały do pojazdu, którym podróżowała rodzina Czaczkowskich.
Za spowodowanie śmierci Czaczkowski Haysowi grozi kara dożywocia. Za zabójstwo Claudio-Sancheza do 60 lat pozbawienia wolności. (ak)
Reklama