Polonia pości. To wynik naszej sondy. Mimo iż w amerykańskim Kościele katolickim w Wielkim Tygodniu post nie jest tak rygorystyczny, to jednak Polacy kultywują przywiezione z kraju zwyczaje. Nasi rozmówcy tłumaczą, dlaczego przestrzeganie postu jest dla nich oczywiste nawet na obczyźnie.
Maria Klimowicz Jestem 87-letnią emerytką. Postu przestrzegałam zawsze, szczególnie w Wielkim Tygodniu, zwłaszcza w Wielki Piątek. W tym dniu nie jem mięsa, spożywam tylko dwa niewielkie posiłki. Podobnie w Wielką Sobotę. Do posiłków mięsnych powracam dopiero w Niedzielę Wielkanocną. Tradycję wyniosłam z rodzinnego domu, choć moi rodzice ograniczali swe posiłki i unikali jedzenia mięsa we wszystkie piątki w roku.
Janina i Jerzy Pasińscy Kiedy Kościół nakazuje, by nie jeść mięsa, nie jemy. Wprawdzie nasze codzienne posiłki można określić mianem postnych, bo jemy niewiele i najczęściej dużo warzyw z małą ilością mięsa, to te spożywane we wszystkie piątki Wielkiego Postu nie zawierają mięsa w ogóle. Gdy byliśmy młodsi, rygorystycznie przestrzegaliśmy, by we wszystkie postne dni w roku unikać jedzenia mięsa. Oprócz Wielkiego Piątku dotyczy to szczególnie środy popielcowej i Wigilii. Reguły poszczenia były rygorystycznie przestrzegane w naszych domach rodzinnych w Polsce i przenieśliśmy je na grunt amerykański. Tego samego uczyliśmy nasze dzieci. Okazuje się, że nauka nie poszła na marne. One też tych reguł przestrzegają.
Marta Robak
W pierwszych dniach Wielkiego Tygodnia generalnie nie poszczę. Zaczynam poszczenie dopiero w Wielki Czwartek wieczorem. W Wielki Piątek i Wielką Sobotę nie spożywamy mięsa, a w Wielki Piątek zjadam tylko 2-3 małe posiłki. Ten szczególny dzień w roku przeżywam niezwykle skromnie. Tradycję tę praktykujemy całą rodziną, by mogły przyswoić ją sobie także nasze dzieci i mogły przekazać wnukom. Od najmłodszych lat uczymy je powstrzymywania się od jedzenia niektórych pokarmów, ale także słodyczy, bo wiadomo, że „czym skorupka nasiąknie...” Podtrzymujemy tę tradycję, która tak naprawdę jest typowo polska, bo wiemy, że wielu Amerykanów katolików do niej się nie stosuje. W naszym domu przez trzy dni – czwartek, piątek i sobota – nie tylko ograniczamy posiłki, ale wprowadzamy ogólne wyciszenie, by znaleźć chwilę zadumy przed zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi. Ograniczamy czas oglądania telewizji poświęcając go modlitwie i spędzamy o niebo więcej czasu razem.
Teresa Mirabella
Czy poszczę w Wielkim Tygodniu? Nie tylko w Wielkim Tygodniu. Poszczę we wszystkie piątki w roku. Generalnie, jestem człowiekiem niewiele jedzącym, więc ten fakt można uznać za swego rodzaju post. Nie przywiązuję wielkiej wagi do jedzenia, ale we wszystkie dni, w które Kościół zaleca ograniczyć posiłki, w tym mięsne, ja poszczę. Tradycji tej nie przejęłam od rodziców, bo urodziłam się na Syberii i tam wszyscy przymusowo „pościli”. Późniejsze lata też nie były bogate w jedzenie i od dziecka nauczyłam się jeść mało. Przestrzeganie reguł postnych bardziej wynika z mojej wewnętrznej potrzeby niż z zewnętrznego nakazu. Wiem, że sprawy Boże są najważniejsze, ale post służy też kwestiom zdrowotnym. Pewnie też dlatego zachowałam szczupłą sylwetkę. Trzy rzeczy służą Bogu – post, jałmużna i modlitwa. Staram się zwracać na nie uwagę, a szczególnie przestrzegać postu w okresie Wielkiego Postu. Mój post oznacza też milczenie, przeproszenie kogo trzeba i z jeszcze większą gorliwością służenie ludziom najbardziej potrzebującym.
Marta i Kazimierz Buczyńscy
W Wielkim Tygodniu nie pościmy, oprócz Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, kiedy to przez dwa dni powstrzymujemy się od potraw mięsnych. Wprawdzie niektórzy jedzą mięso już w sobotę, my jednak czekamy z takimi potrawami do niedzieli. Tradycję te przekazaliśmy naszej córce, która przypuszczalnie przekaże ją dalej swoim dzieciom. W inne dni roku nie jemy mięsa w środę popielcową i Wigilię, choć, trzeba przyznać, że w naszych rodzinnych domach tradycja ta była bardziej rygorystycznie przestrzegana. My ją kontynuujemy, zmieniając nieco zasady zgodnie z amerykańską rzeczywistością.
Ks. Piotr Samborski z parafii św. Johna Brebeufa w Niles
Wymagania dotyczące postu Kościół ma te same od kilkudziesięciu lat. Jednak polska tradycja jest nieco inna. W Ameryce istnieje nakaz powstrzymania się od pokarmów mięsnych tylko w Wielki Piątek, co wynika z postanowień Episkopatu Stanów Zjednoczonych. Tymczasem Polska jako kraj katolicki z podpisanym konkordatem ma zalecenia przestrzegania postu przez więcej niż tylko jeden w roku. Dlatego też Polacy poszczą jeszcze w Środę Wielkanocną czy wigilię Bożego Narodzenia oraz inne dni w roku. O tym czy reguły postu są bardziej czy mniej rygorystyczne ustala tradycja danego kraju.
Generalizując można powiedzieć, że w swej większości Polonia pości. Ta przywieziona z Polski tradycja jest w Ameryce kultywowana, zwłaszcza przez starsze pokolenie. Choć nie tylko starsi jej przestrzegają. Młodzi też. Można powiedzieć, że ci, którzy przyjechali z Polski ogólnie poszczą. Zaszczepili się tą piękną tradycją w dawnej ojczyźnie i kontynuują ją na obczyźnie. Ja też nie jestem wyjątkiem i osobiście postu przestrzegam we wszystkie wymagane dni w roku.
Wysłuchał: Andrzej Kazimierczak
[email protected]
Reklama