Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 22:03
Reklama KD Market

Papież: nikt nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za los uchodźców



Tak, jak nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za upokarzanego i skazanego Jezusa, tak obecnie nikt nie chce brać na siebie ciężaru odpowiedzialności za los uchodźców - powiedział papież Franciszek podczas mszy w Niedzielę Palmową w Watykanie.

Na zakończenie mszy, w której uczestniczyła delegacja z Krakowa, gdzie odbędą się w lipcu Światowe Dni Młodzieży, papież wyraził nadzieję na liczny udział w tym wydarzeniu.

Mszę na placu Świętego Piotra, na którą przybyło ok. 70 tysięcy wiernych, rozpoczęła procesja z udziałem papieża, kardynałów i biskupów z gałązkami oliwnymi i palmami na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy.

Papież niósł pastorał z drewna drzewka oliwnego.

W homilii Franciszek mówił o tłumie wiwatującym na powitanie Jezusa: "Także my podzieliliśmy ten entuzjazm; podnosząc palmy i gałązki oliwne, wyraziliśmy cześć i radość, pragnienie przyjęcia Jezusa, który przychodzi do nas".

Papież dodał, że "tak, jak Jezus wjechał do Jerozolimy, pragnie wejść do naszych miast i naszego życia". "Jezus przybywa do nas pokornie, w imieniu Boga; siłą swej boskiej miłości wybacza nam nasze grzechy i jedna nas z Ojcem i nami samymi" - wskazywał.

"Nic nie mogło zatrzymać entuzjazmu z powodu przybycia Jezusa; niech nic nie przeszkadza nam odnaleźć w nim źródła naszej radości, radości prawdziwej, która zostaje i daje pokój" - mówił Franciszek, podkreślając że tylko Jezus ratuje przed pułapką grzechu, śmierci, strachu i smutku.

W dalszej części homilii przywołał Mękę Pańską, mówiąc, że wielu uciekło i porzuciło Jezusa, a on doznał "najwyższego upokorzenia". "Odmówiono mu wszelkiej sprawiedliwości" - zaznaczył papież, wskazując że Jezus doświadczył obojętności, ponieważ nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za jego los.

Odchodząc od tekstu homilii, Franciszek powiedział: "Myślę o tak wielu ludziach, tak wielu zepchniętych na margines, o tylu uchodźcach i uciekinierach, za których los nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności".

Papież podkreślił, że wierni wezwani są do tego, by wybrać drogę Jezusa: drogę służby, daru, zapominania o sobie. "A nam wydaje się takie trudne, by choć na moment zapomnieć o sobie" - dodał.

Przed liturgią na środku placu Świętego Piotra papież pobłogosławił gałązki oliwne i palmowe, przyniesione przez wiernych. Były wśród nich gałązki oliwne - symbol pokoju, pochodzące z Ziemi Świętej, z Monte Cassino i z Asyżu, które do Watykanu przyniosła grupa polskich wolontariuszy z kilku organizacji dobroczynnych. Zawiozą je oni do Krakowa, gdzie wręczą władzom państwowym i kościelnym, zaangażowanym w organizację lipcowych Światowych Dni Młodzieży z udziałem Franciszka.

Przed kończącą mszę modlitwą na Anioł Pański papież przypomniał, że w Niedzielę Palmową obchodzony jest 31. Światowy Dzień Młodzieży, którego kulminacją będzie spotkanie w Krakowie pod hasłem: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".

Franciszek pozdrowił następnie młodzież obecną na placu i na całym świecie. "Mam nadzieję, że licznie będziecie mogli przyjechać do Krakowa, ojczyzny świętego Jana Pawła II, inicjatora Światowych Dni Młodzieży" - mówił papież. I dodał, że "jego wstawiennictwu zawierzamy ostatnie miesiące przygotowań do tej pielgrzymki, która w czasie Roku Świętego Miłosierdzia, będzie Jubileuszem Młodych na szczeblu Kościoła powszechnego".

Franciszek zauważył, że na mszę do Watykanu przybyło wielu wolontariuszy z Krakowa. "Po powrocie do Polski zaniosą oni rządzącym krajem gałązki oliwne, zebrane w Jerozolimie, Asyżu oraz na Monte Cassino i pobłogosławione na tym placu, jako zachęta do tego, by pielęgnować postanowienia pokoju, pojednania i braterstwa" - powiedział papież. Na koniec podziękował za "tę piękną inicjatywę" i wezwał Polaków, aby "kroczyli odważnie naprzód".

W mszy w Niedzielę Palmową w Watykanie uczestniczyli też przedstawiciele organizatorów krakowskich ŚDM, wspólnot parafialnych oraz harcerze.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama