Reklama

Reprezentant amerykańskiego związku narciarskiego wysiusiał się w samolocie na pasażerkę

Zawodnik amerykańskiego związku narciarstwa alpejskiego, 18-letni Robert "Sandy" Vietze w czasie lotu z Portland w Oregonie do Nowego Jorku oddał mocz na 11-letnią pasażerkę. Władze związku wykluczyły go już z kadry...

Redakcja
08/14/2011 09:59 PM

Jak podaje agencja AP, do incydentu doszło w minioną środę na pokładzie samolotu linii JetBlue. Narciarz, który przyznał się do wypicia sześciu piw i kilku drinków przed wejściem na pokład , wracał z obozu treningowego w Oregonie. Pijanego sportowca sikającego na córkę zastał ojciec dzeiwczynki po powrocie z toalety. Sam zainteresowany twerdzi, że nic nie pamięta, że obudził go dopiero krzyk mężczyzny. Vietze, zaliczany do grona najzdolniejszych młodych amerykańskich narciarzy alpejskich, po wylądowaniu samolotu został zatrzymany przez policję międzynarodowego lotniska JFK w Nowym Jorku. Według prokuratury grozi mu kara grzywny wysokości tysiąca dolarów i nawet rok więzienia. Na wykroczenie swojego zawodnika, będącego w elitarnym gronie 75 narciarzy przygotowującyh się do startu w zimowej olimpiadze w 2014 r.,natychmiast zareagował związek wydając oświadczenie, w którym czytamy m.in.: "W oparciu o posiadane informacje, Sandy Vietze pogwałcił zasady kodeksu postępowania, który obowiązuje wszystkich zawodników USSA oraz ustalenia zawartego kontraktu, co oznacza, że został usunięty z zespołu". Co jest jednoznaczne z tym, że Robert "Sandy" Vietze olimpiadę obejrzy w telewizji. RR

Data dodania: 08/14/2011 09:59 PM

Chicago USA

Podziel się

Oceń