Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:45
Reklama KD Market

Cebulowe bułeczki śniadaniowe

Cebulowe bułeczki śniadaniowe
Koszt 5 dol. / 8 porcji | Czas przygotowania 30 min

Składniki
2 szklanki białej zwykłej mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia (ang. baking powder)
0,5 łyżeczka sody oczyszczonej (ang. baking soda)
1 łyżeczka soli grubej koszernej (ang. kosher salt)
1 łyżeczka cukru
0,5 kubka (1 amerykańska kostka) niesolonego masła, roztopiona i lekko ostudzona (do podziału)
4 zielone cebulki cienko pokrojone
1,5 kubka kwaśnej śmietany (ang. sour cream)
papryka wędzona do posypania (ang. smoked paprika)

Proste i doskonałe bułeczki na szybkie śniadanie. Możemy je przygotować wcześniej, włożyć do lodówki i przechować na później – będą tak samo dobrze smakowały. Oczywiście najlepsze są na ciepło, więc polecam je podgrzać przed podaniem.

Rozgrzewamy piekarnik do 400 stopni Fahrenheita (204 st. Celsjusza). Szykujemy blachę wykładając ją papierem do pieczenia. Teraz tylko pozostaje przygotować bułeczki. Zajmie nam to kilka minut.
Do dużej miski wsypujemy wszystkie suche składniki – mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól, cukier i dobrze mieszamy. Do miski wlewamy 6 łyżek masła, które wcześniej roztopiliśmy i ostudziliśmy. Mieszamy, żeby pozbyć się większych grudek. Dodajemy kwaśną śmietanę i cebulkę, ponownie dobrze mieszamy, najlepiej drewnianą łyżką. Mamy gotowe ciasto, z którego formujemy kulki o objętości około dwóch łyżek i kładziemy na blachę, zachowując odstęp dwóch cali (4 cm) od każdej kulki. Nie należy ich spłaszczać – zrobią to same w piekarniku. Przed włożeniem do pieca smarujemy wszystkie pozostałym masłem i posypujemy papryką. Dla tych, którzy lubią na ostro, można dodać węgierską ostrą paprykę zamiast tej proponowanej przeze mnie – wędzonej. Wkładamy do piekarnika na 15-18 minut, aż się ładnie zarumienią. Dla odważnych: na bazie tego przepisu można zrobić wiele różnych innych smacznych bułeczek – rodzaj nadzienia podpowie wyobraźnia. Smacznego.

Piotr Serocki

Zdjęcia: Ewa Malcher


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama