Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 08:42
Reklama KD Market

Trudne emocje. Zazdrość w związku

Przez lata zazdrość była uważana za strażnika miłości. Nic bardziej mylnego. Związki partnerskie ulegają zniszczeniu lub kończą się, gdy u podłoża leży zazdrość. Zazdrość rujnuje zaufanie, zabija szacunek i niszczy uczucie.

Wyobraź sobie: jesteś na przyjęciu i ktoś przyjaźnie uśmiecha się do ciebie. Twój partner natychmiast to zauważa i komentuje, że zachowujesz sie zbyt swobodnie lub szukasz przygody. Nie wiesz, dlaczego tak jest, ale toksyczny gaz wypełnia twoje serce. Przecież wybrałaś tego jedynego, jesteś z nim, dlaczego on ci nie wierzy? Inna sytuacja: twój partner opowiada ci zabawną historię o swojej byłej dziewczynie. Czujesz się zagrożona. Narasta złość, pojawia się niepokój, nie wiesz, co robić.

Marta zawsze pilnie obserwowała swojego partnera, który na przyjęciach był duszą towarzystwa. Na widok domniemanego zagrożenia starała się wysyłać mu bezsłowny przekaz, że widzi, że jest zdenerwowana. Miała nadzieję, że on zrozumie tę „wiadomość” i przestanie swobodnie rozmawiać z innymi kobietami. Czasem, rozdrażniona, wymownie usuwała się w kąt pokoju, mając nadzieję, że go ukarze. Nic bardziej mylnego. Piotr nie reagował. Czasami pytała go, czy jest wystarczająco atrakcyjna. „Czy znudziłeś się mną? Czy jestem w twoim typie?” Na początku Piotr zapewniał o swoim uczuciu. Potem zaczął zastanawiać się, czy jest dla niego odpowiednią partnerką. Marta stawała się coraz bardziej zazdrosna, nie czuła się bezpiecznie. W końcu, podczas zakupów świątecznych, emocje wzięły górę. Na widok atrakcyjnej dziewczyny zrobiła awanturę.  Zaczęła krzyczeć: „Dlaczego nie pójdziesz z nią do hotelu? Przecież widzę, jak na nią patrzysz”. Potem było już tylko gorzej. Codzienne sprawdzanie telefonu komórkowego, przeglądanie kieszeni i szuflad w poszukiwaniu domniemanego dowodu zdrady. Pewnego zimowego dnia Piotr spakował się i odszedł.

Zazdrość to lęk przed odrzuceniem

Jeśli do końca nie akceptujemy siebie i wierzymy, że nie jesteśmy wystarczająco „dobrzy, piękni, inteligentni” znamy też dobrze uczucie zazdrości. Zazdrość leży u podłoża niewystarczającej samooceny. Kiedy stajemy się zazdrośni, martwimy się, że nasz partner może znaleźć kogoś innego i boimy się, że nas odrzuci. Wierzymy, że nasza zazdrość pozwoli nam uchronić się przed rozczarowaniem, jeśli nas w końcu zdradzi, pozwoli nam bronić naszych praw do związku lub zmusi partnera do zachowań, jakich oczekujemy. Zazdrość może też motywować nas do zakończenia związku – by nie czuć się zranionymi po raz kolejny.

Zazdrość prowadzi do skupiania się na negatywnych aspektach życia. Błędnie interpretujemy zachowania partnera. „On myśli, że ona jest bardziej atrakcyjna”, „ziewa, bo uważa, że jestem nudna”. Zaczynamy brać do siebie wszystkie drobiazgi, traktujemy je bardzo osobiście, wyolbrzymiamy sytuacje do nieproporcjonalnych rozmiarów, czym nie poprawiamy wcale relacji. A im bardziej jesteśmy niestabilni emocjonalnie, tym większą mamy skłonność do zazdrości.

Zazdrosny partner czuje się niedowartościowany, stara się więc kontrolować drugą stronę, by odzyskać poczucie stabilności. Kontrola daje poczucie władzy, ale nie ma wpływu na odzyskanie pewności siebie.

Jak pracować nad uczuciem zazdrości?

Kiedy zazdrość bierze górę, chwyć ten moment, oddychaj powoli i obserwuj swoje myśli i uczucia. Pamiętaj, że myśli nie muszą oddawać rzeczywistości. Pierwsze, to znaleźć źródła zazdrości w samym sobie. Co mogę zrobić, żeby czuć się bardziej kochaną? Co mogę zrobić, by uwierzyć, że jestem warta miłości? Nie zaczynaj winić partnera, tylko przyjrzyj się sobie i znajdź przyczynę tego stanu rzeczy. Nie musisz wyrzucać sobie, że zazdrość jest czymś złym. Zaakceptuj, że masz emocje i pozwól im żyć. Nie musisz na siłę wyzbywać się zazdrości. Człowiek świadomy swoich emocji ma większe szanse na ich kontrolowanie.

Uświadom sobie, że niepewność jest częścią każdego związku. Ale niepewność jest częścią naszego życia i musimy się nauczyć ją akceptować. Ponieważ nic nie możemy zrobić, jeśli nagle stanie się coś niespodziewanego. Tak samo nie możemy wiedzieć na pewno, czy nasz partner kiedyś nie postanowi nas opuścić. Ale jeśli oskarżamy o zdradę, wymagamy dowodów lojalności i karzemy za rzekome przewinienia, możemy sami do tego doprowadzić.

Czasem niepewność związków może mieć swoje źródło w doświadczeniach z dzieciństwa. Jeśli rodzice mieli trudny rozwód, ojciec zostawił matkę dla innej kobiety, możesz wierzyć, że to może spotkać także i ciebie. Ale związek nie stanie się trwalszy, jeśli jest oparty na uczuciu zazdrości i takich zachowaniach. Zamiast krytykować, dokuczać i wyzywać, należy dostrzegać drobne pozytywne zachowania partnera i doceniać je. Spędzajcie razem czas, rozmawiajcie o wszystkim. Gdy w związku istnieje prawdziwa intymność, uczucie zazdrości znika. Poza tym warto pamiętać, że nie posiadamy partnera na własność. Związek to kwestia wolnego wyboru między dwojgiem ludzi.

Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

psycholog i psychoterapeutka licencjowana w stanie Illinois. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Obecnie prowadzi badania doktoranckie w Walden University na temat wpływu psychologii pozytywnej na poprawe stanu psychiki człowieka. Członek American Psychological Association i PSI CHI. W swojej praktyce opiera się na holistycznym poglądzie o wzajemnym wpływie umysłu, ciała, i środowiska. W swojej klinice w Deerfield zajmuje się leczeniem młodzieży i dorosłych z problemami psychologicznymi pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.


fot.pixabay.com

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama