Casey Anthony szykuje się do wyjścia na wolność
Tylnymi drzwiami, w przebraniu, pod zmienionym nazwiskiem - tak Casey Anthony opuści w niedzielę więzienie w Orlando. Uniewinniona od zarzutu morderstwa, matka 2-letniej Caylee, której zaginięcie i śmierć poruszyły całą Amerykę, rozpocznie nowe życie. Nie będzie ono łatwe bo osób, które głeboko wierzą, że Casey zabiła swoje dziecko, są w USA miliony...
- 07/15/2011 09:14 PM
Tylnymi drzwiami, w przebraniu, pod zmienionym nazwiskiem - w ten sposób Casey Anthony opuści w niedzielę więzienie w Orlando na Florydzie. Uniewinniona od zarzutu morderstwa, matka 2-letniej Caylee, której zaginięcie i śmierć poruszyły całą Amerykę, rozpocznie nowe życie. Nie będzie ono łatwe bo osób, które mimo wyroku sądu przekonane są że Casey zabiła swoje dziecko, są w USA miliony.
Według anonimowego informatora mającego dostęp do obrońców Casey Anthony, kobieta wyjdzie z więzienia tylnym wyjściem, z dala od kamer i tłumów, które na pewno zgromadzą się przed zakładem karnym powiatu Orange. Anthony wyjdzie z więzienia w przebraniu i przewieziona zostanie w nieznane miejsce. Kobieta zamierza także zmienić nazwisko.
Czytaj także: Casey Anthony dostaje pieniądze od sympatyków
Kroki te mają zapewnić bezpieczeństwo 25-latce, która już teraz otrzymuje pogróżki i nienawiść do której otrawcie deklarują na Facebooku i Twitterze tysiące Amerykanów. Casey Anthony oskarżona była o zamordowanie swojej 2-letniej córeczki Caylee, której zniknięcie w czerwcu 2008 roku poruszyło całą Amerykę. Podobnie jak postawa Casey, która przez ponad miesiąc nie zgłosiła nikomu zniknięcia dziewczynki, a sama w tym czasie oddawała sie imprezowemu życiu. Szczątki Caylee znaleziono w grudniu 2008 roku. Do dziś nie zdołano ustalić w jaki sposób zginęła dziewczynka.
Wobec braku dowodów rzeczowych prokuratura nie była w stanie udowodnić, że Casey Anthony zamordowała swoją córeczkę. Pomimo uniewinniającego wyroku ławy przysięgłych, 25-letnia kobieta przez większość Amerykanów uznawana jest w najlepszym wypadku za wyrodną matkę, a przez wielu wręcz za bezwzględną morderczynię. Zaraz po ogłoszeniu wyroku sprawa Casey Anthony porównywana zaczęła być do procesu OJ Simpsona, który uznany został za niewinnego zabójstwa żony i jej kochanka. Były sportowiec skazany został jednak w procesie cywilnym.
Ojcec Casey, George Anthony oświadczył, że jego córka nie wróci do rodzinnego domu i nie jest w nim mile widziana. Zaapelował także, o składanie podpisów pod petycją w sprawie ustanowienia nowych przepisów, nazwanych imieniem Caylee.
Podczas procesu obrona Casey oskarżył George'a o molestowanie córki, co miało tłumaczyć jej co najmniej dziwne zachowanie. Obrońca twierdził również, że Caylee utonęła przypadkowo w basenie dziadków, a George kazał Casey upozorować zabójstwo i zakopać ciało dziewczynki w lesie. Były policjant stanowczo zaprzeczył tym twierdzeniom.
Casey Anthony więzienie opuści w niedzielę 17 lipca. Spędziła w nim blisko trzy lata, które sąd zaliczył jej na poczet kary czterech lat pozbawienia wolności za składanie fałszywych zeznań funkcjonariuszom policji.
mp
Czytaj także: 4 lata więzienia dla Anthony. Wyjdzie za tydzień
Ameryka nie wierzy w niewinność Casey Anthony
Werdykt ławy przysięgłych: Casey Anthony jest niewinna
Reklama