W. Brytania. 155 tys. podpisów pod petycją o zakazie wjazdu dla Trumpa
- 12/09/2015 03:40 PM
Ponad 155 tys. Brytyjczyków podpisało internetową petycję, by zakazać faworytowi Republikanów w wyborach prezydenckich w USA Donaldowi Trumpowi wjazdu do Wielkiej Brytanii po jego propozycji, by nie wpuszczać muzułmanów do Stanów Zjednoczonych.
Jednak minister finansów George Osborne uznał w środę wypowiedzi Trumpa za "nonsens", oceniając jednocześnie, że Amerykaninowi nie powinno się zakazywać wjazdu do Wielkiej Brytanii.
Trump jest właścicielem dwóch pól golfowych w Szkocji; odwiedzał je w tym roku.
W petycji przypomniano, że "Wielka Brytania zakazywała wjazdu wielu osobom za mowę nienawiści". "Jeśli Wielka Brytania ma wciąż stosować kryterium +dopuszczalnego zachowania+ wobec tych, którzy chcą przekroczyć jej granicę, to musi ono obowiązywać zarówno bogatych, jak i biednych, słabych i potężnych" - podkreślono.
Autorką petycji jest działaczka ze Szkocji Suzanne Kelly, która od dawna krytykowała najnowsze pole golfowe Trumpa w Aberdeenshire. Do środowego popołudnia petycję podpisało ponad 155 tys. ludzi, a liczba jej zwolenników wciąż rośnie.
Brytyjski rząd odpowiada na wszystkie petycje, które zdobędą ponad 10 tys. podpisów, a jeśli jest ich ponad 100 tys., sprawa jest rozważana jako temat do debaty parlamentarnej.
Brytyjskie MSW ma możliwość niewpuszczenia do kraju osób, jeśli uzna, że osoby te niedopuszczalnie się zachowują. W przeszłości zakazy wprowadzono wobec osób propagujących nienawiść, mogącą wywołać przemoc między wspólnotami.
Pytana w środę przez dziennikarzy, czy rozważy zastosowanie takich środków wobec Trumpa, szefowa MSW Theresa May powiedziała tylko, że ważne jest, by politycy przyczyniali się do "spójności między poszczególnymi społecznościami, a nie do podziałów".
Prokurator generalna USA Loretta Lynch, która wygłosiła przemówienie w Londynie, nie odpowiedziała, czy działania proponowane przez Trumpa byłyby zgodne z prawem.
Brytyjscy politycy zazwyczaj nie komentują kwestii politycznych, które dotyczą innych krajów, ale we wtorek rzeczniczka premiera Davida Camerona oświadczyła, że według szefa rządu wypowiedzi Trumpa są "dzielące, niepomocne i po prostu niewłaściwe".
W środę na cotygodniowej sesji pytań do premiera w parlamencie w imieniu Camerona wypowiadał się Osborne. Pytany o ewentualny zakaz, odparł, że "najlepszym sposobem skonfrontowania poglądów kogoś takiego, jak Donald Trump, jest wejście z nim w solidną demokratyczną dyskusję o tym, dlaczego głęboko się myli co do wkładu amerykańskich i brytyjskich muzułmanów".
"To jest najlepszy sposób poradzenia sobie z Donaldem Trumpem i jego opiniami, a nie usiłowanie wprowadzenia zakazu wobec kandydatów na prezydenta" - powiedział.
W liczącej 65 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii żyje ok. 2,7 mln muzułmanów. W tym roku rząd uznał, że walka z ekstremizmem jest jedną z decydujących bitew tego wieku i ogłosił strategię mającą głównie na celu powstrzymanie ideologii promowanej przez bojowników Państwa Islamskiego, Al-Kaidy i innych radykalnych ruchów.
W poniedziałek Trump ogłosił propozycję wprowadzenia "całkowitego zakazu wjazdu do USA dla muzułmanów", zarówno dla imigrantów, jak i turystów, jako sposób, by chronić USA przed "straszliwymi atakami ze strony ludzi, którzy wierzą w dżihad". Pomysł został ogłoszony kilka dni po badanej przez FBI jako "akt terroryzmu" strzelaninie w San Bernardino w Kalifornii, w której muzułmańskie małżeństwo zabiło 2 grudnia 14 osób.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama