Andrea Zopp, kandydatka na urząd senatora Stanów Zjednoczonych, wyemitowała pierwszą serię swych reklam wyborczych, mającą umocnić jej pozycję w wyścigu i przekonać, że walczy z establishmentem politycznym. Równocześnie Zopp spodziewa się ataków swych rywali wyborczych, ponieważ jako członek rady szkolnej głosowała za kontrowersyjnym kontraktem, który stał się powodem oskarżenia o korupcję Barbary Byrd-Bennett, byłej szefowej chicagowskiej oświaty publicznej.
Choć Andrea Zopp pracowała jako oskarżyciel federalny, to jako członek rady szkolnej nie zakwestionowała zlecenia forsowanego przez Byrd-Bennett, mimo wielu ewidentnych nieprawidłowości proceduralnych przy zawieraniu umowy. Fakt ten z pewnością wykorzystają jej kontrkandydaci: kongresmenka Tammy Duckworth oraz dwóch afroamerykańskich polityków − Richard Boykin, zasiadający w Radzie Powiatu Cook oraz senator stanowy Napoleon Harris. Podważą oni wiarygodność spotów reklamowych Zopp, w których zapewnia, że jako była oskarżycielka federalna ma doświadczenie w zwalczaniu przestępczości.
Kontrakt bez przetargu wynoszący 23 mln dol., z którego Byrd-Bennett miała otrzymać 10 proc. łapówki, został jednogłośnie przyjęty przez radę szkolną. Zopp opowiadając się za kontraktem przejawiła albo niekompetencję, albo uległość wobec pozostałych członków rady szkolnej i jej przewodniczącego, lub nawet samego burmistrza Rahma Emanuela, w gestii którego jest oświata chicagowska.
Tak jak wszyscy członkowie rady szkolnej mianowanej przez Emanuela, tak i Zopp zawsze wykazywała się dyspozycyjnością wobec burmistrza. Była szefowa Chicago Urban League, instytucji pomagającej uzyskać zatrudnienie i wyszkolenie zawodowe młodym Afroamerykanom, m. in. głosowała za zamknięciem 50 szkół w dzielnicach zamieszkałych przez czarną ludność.
Zopp, kreuje się w spotach reklamowych na działaczkę społeczną, dobrą matkę i żonę oraz wnuczkę murzyńskiego niewolnika, która próbuje stawić czoła establishmentowi politycznemu. Wątpliwe jednak, by w ten wizerunek uwierzyli afroamerykańscy wyborcy w świetle decyzji dotyczących szkolnictwa podjętych przez Zopp i w świetle afery korupcyjnej z Barbarą Byrd-Bennet w roli głównej.
Przypomnijmy, że zdobywca nominacji Partii Demokratycznej na urząd senatora Stanów Zjednoczonych stanie w przyszłym roku w szranki wyborcze z długoletnim senatorem republikańskim Markiem Kirkiem.
(ao)