Byli bokserzy Larry Holmes, George Foreman i... koszykarz Shaquille O'Neal odwiedzili w domu w Louisville jednego z najlepszych pięściarzy w historii Muhammada Alego. Spotkanie zorganizowano w 40. rocznicę jego trzeciej walki z Joe Frazierem na Filipinach.
Pojedynek ten przeszedł do historii jako jeden z najlepszych. W Manili bokserzy zmierzyli się nie tylko ze sobą, ale i z olbrzymim upałem. Po morderczych 14 rundach ogłoszono zwycięstwo Alego, gdyż Frazier miał tak zapuchnięte oczy, że nie widział i nie mógł wznowić walki.
73-letni Ali od dłuższego czasu zmaga się z chorobą Parkinsona. Porusza się już wyłącznie na wózku inwalidzkim. W trakcie uroczystości nie zabrał głosu, a fotoreporterzy nie mogli robić zdjęć. Amerykański bokser otrzymał od gości pamiątkową paterę.
Najważniejsze momenty z kariery Alego zostały wyświetlone na wielkim telebimie. Zaprezentowano także wszystkie - 39 - okładki prestiżowego "Sports Illustrated", na których się znalazł.
- To dla mnie najbardziej wybitny sportowiec wszech czasów. Za każdym razem, kiedy idę na spotkanie z Alim, serce mi przyspiesza - przyznał Foreman, jego wcześniejszy rywal.
Ali jako jedyny bokser w historii trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata wszechwag i skutecznie bronił go dziewiętnaście razy. Stoczył 61 walk, wygrał 56 pojedynków (z czego 37 przez nokaut). Poniósł tylko pięć porażek.
(PAP)
Reklama