Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 04:27
Reklama KD Market

Biskupi polscy: rodzina najcenniejszym dobrem ludzkości



Małżeństwo i rodzina są jednymi z najcenniejszych dóbr ludzkości i powinny być otoczone szczególną opieką - głosi stanowisko polskiego Kościoła przed synodem biskupów nt. rodziny. Sprzeciwiono się w nim in vitro i traktowaniu związków homoseksualnych jak małżeństw.

W poniedziałek w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski stanowisko polskiego Kościoła zaprezentowali delegaci na XIV Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów: arcybiskupi Stanisław Gądecki i Henryk Hoser oraz biskup Jan Wątroba. Podkreślili, że w Polsce jest wiele "zdrowych rodzin", które każdego dnia są wierne swemu powołaniu; ludzi, którzy każde dziecko witają z radością, a życie jest dla nich święte - od poczęcia do naturalnej śmierci.

Hierarchowie przypomnieli ewangeliczne przesłanie "co Bóg złączył tego człowiek niech nie rozdziela", podkreślając, że małżeństwo sakramentalne, jest - ze swojej istoty - nierozerwalne. Dodali, że w Kościele katolickim, nie ma rozwodów ani procesów, które prowadzą do rozwodów. "Są tylko procesy, podczas których orzeka się indywidualnie, czy dane małżeństwo zostało zawarte ważnie, czy też nie. Wszyscy powinni wystrzegać się mentalności rozwodowej" - czytamy w stanowisku biskupów.

Nawiązano też do dyskusji na temat komunii św. dla osób rozwiedzionych i pozostających w powtórnych związkach cywilnych. Biskupi przypomnieli, że niezmienne pozostaje nauczanie Kościoła, że przystępując do komunii "trzeba trwać w łasce uświęcającej" - czyli zrezygnować z grzechu. Jednocześnie podkreślili, że osoby takie nie są z Kościoła wykluczone i należy im pomóc, by zachowały wiarę oraz więź z wspólnotą wierzących. Zachęcili te osoby, które nie mają przeszkód do zawarcia związku małżeńskiego sakramentalnego.

W stanowisku podkreślono, że troską należy otoczyć również osoby, które od lat oczekują dziecka. "Równocześnie przypominamy, że sztuczne zapłodnienie nie jest właściwym sposobem na rozwiązanie problemu niepłodności i katolicy nie mogą stosować tej metody" - napisali polscy biskupi. Jak wyjaśnił na konferencji abp Hoser, podstawowym celem rodziny jest płodność. "Miłość małżeńska ma się przekładać na jej ludzki obraz w postaci dziecka" - powiedział. In vitro uznał za metodę ingerującą w intymną, naturalną sferę dwojga ludzi, małżonków, przez osoby trzecie.

Zapytany przez PAP, z jakimi konkretnymi postulatami udają się polscy delegaci na Synod Biskupów, abp Gądecki odparł, że pierwszorzędne i najbardziej potrzebne jest umocnienie rodziny. "Synod jest zwołany po to, żeby ten, czy inny problem rozwiązywać, ale żeby też dać jakieś wskazówki samej rodzinie, małżeństwu i Kościołowi, jak prowadzić duszpasterstwo rodzinne, by było bardziej skuteczne" - powiedział.

Jak dodał, Kościół w Polsce chce podkreślić kwestię szeroko dyskutowaną i najbardziej nagłośnioną, która dotyczy przyjmowania komunii św. przez małżeństwa rozwiedzione. "Komunia święta jest wyrazem pogłębionego życia sakramentalnego i doświadczeniem duchowym. Do komunii można i trzeba przystępować w stanie łaski uświęcającej. Natomiast trwanie w drugim związku jest niestety trwaniem w cudzołóstwie. I jest to w żaden sposób nie do pogodzenia" - podkreślił arcybiskup.

"Chcemy też podkreślić, że związków homoseksualnych nie można w żaden sposób nazwać małżeństwem. Nazwa małżeństwa przysługuje tylko mężczyźnie i kobiecie i tej komplementarności, która nawzajem się uzupełnia" - dodał.

O roli rodziny jako środowisku, w którym kształtuje się odpowiedzialność za drugiego człowieka, mówił bp Jan Wątroba. Według niego silne, doświadczone rodziny powinny pomagać tym, które dopiero zaczynają wspólne życie bądź przechodzą kryzys.

"Szczęśliwa rodzina jest najlepszą formą promocji małżeństwa. Sprawia, że kolejne pokolenia ma odwagę podejmować decyzję o życiu w rodzinie" - powiedział. Podkreślił też znaczenie instytucji narzeczeństwa. Jak dodał, w polskim Kościele nie może być zgody na ograniczenie kursów przedmałżeńskich czy realizowanie ich przez internet.

Świeckimi audytorami na synodzie z polskiej strony będą Jadwiga i Jacek Pulikowscy, małżeństwo z 39-letnim stażem, członkowie poznańskiego duszpasterstwa rodzin. Jak mówił Jacek Pulikowski ludzie, którzy odchodzą od wiary, praktyk i modlitwy "rozwodzą się setki razy częściej niż ci, co pozostają przy sakramentach".

Za najdramatyczniejszy punkt, z powodu którego rozpadają się małżeństwa uznał sferę seksualności. "Bo sfera seksualności jest dzisiaj bardzo osłabiona i w szczególności źle rozumiana. Ludzie, którzy mają fałszywą wiedzę o seksualności szukają w niej gór złota, których nie ma. Gubią się, zmieniają partnerów, niszczą swoje życie" - podkreślił.

Synod pod hasłem "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" odbędzie się w Watykanie w dniach 4-25 października, a więc rok po poprzednim nadzwyczajnym zgromadzeniu biskupów poświęconym tej tematyce.

Wtedy doszło do ostrego konfliktu wokół najbardziej kontrowersyjnych kwestii, czyli propozycji dopuszczenia osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, do komunii, a także większego otwarcia wobec par homoseksualnych.

Obrady zakończyły się bez porozumienia w kluczowych w sprawach, w atmosferze podziałów między dwiema frakcjami ojców synodalnych, które media nazwały „postępowcami” i „konserwatystami”. Ci pierwsi wskazywali: najpierw człowiek, potem doktryna. Drudzy zaś argumentowali, że doktryna Kościoła jest nietykalna.

Istotny wpływ na przebieg debaty miał przewodniczący episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki, który już po pierwszym tygodniu obrad mówił, że odchodzi się od nauczania Jana Pawła II. Pojawiają się zaś, dodał, ślady "antymałżeńskiej ideologii".

O tym, że debata wokół najbardziej kontrowersyjnych i budzących największe zainteresowanie kwestii jest wciąż otwarta świadczy opublikowany w czerwcu przez Watykan dokument roboczy na jesienny synod.

W obszernej publikacji, która będzie podstawą dyskusji biskupów, powtórzono głoszony przez część hierarchii postulat otwarcia na rozwodników w nowych związkach. Mowa jest o "wspólnej zgodzie" co do potrzeby rozwiązania tej sprawy. Potwierdzona została też linia ostrożności wobec związków homoseksualnych. Katechizm Kościoła Katolickiego uważa, że akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są „nieuporządkowane”. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama