W związku z dochodzeniem w sprawie zastrzelenia porucznika policji Fox Lake Charlesa Josepha Gliniewicza doszło do konfliktu między policją a koronerem. Trwa spór na forum medialnym o przyczynę śmierci funkcjonariusza.
Śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie zastrzelenia porucznika policji Charlesa Josepha Gliniewicza w Fox Lake postawili poważne zarzuty koronerowi powiatu Lake, który przeprowadził autopsję. Oskarżyli dr. Thomasa Rudda, że ujawniał mediom objęte tajemnicą informacje. Jedną z nich miało być to, że Gliniewicz poniósł śmierć od pojedynczej kuli, która trafiła go w tułów. Wcześniej policja informowała, że nosił kamizelkę kuloodporną.
Rudd stwierdził, ze chciał zdementować krążące pogłoski, że Gliniewicz zginął od strzału w głowę lub w szyję. Jak dotąd koroner nie wydał jednoznacznego orzeczenia w sprawie przyczyny śmierci por. Gliniewicza. Według Rudda, na podstawie wyników autopsji nie można z całą pewnością stwierdzić, czy było to zabójstwo, samobójstwo, czy nieszczęśliwy wypadek.
Koroner oświadczył, że skłania się w kierunku zabójstwa, ale by je stwierdzić definitywnie, potrzebuje dodatkowych informacji z dochodzenia, dotyczących okoliczności zdarzenia.
Śledczy podkreślili, że prowadzą dochodzenie w sprawie morderstwa, a nie śmierci Gliniewicza i czekają na rezultaty testów balistycznych, odcisków palców oraz materiału genetycznego znalezionego w miejscu incydentu.
(ao)
Reklama