Z najnowszego raportu wynika, że 44 proc. pracowników sektora prywatnego w Illinois, czyli ok. 2,1 mln osób, nie może liczyć na płatne zwolnienie lekarskie. W skali kraju liczba ta sięga 43 mln pracowników tego sektora.
Raport przygotowany przez National Partnership for Women & Families wiąże się z kwestią poruszoną w Święto Pracy przez prezydenta Baracka Obamę, który wydał rozporządzenie, zgodnie z którym federalni wykonawcy muszą zapewniać swoim pracownikom do siedmiu dni płatnego urlopu chorobowego w roku.
Zdaniem organizacji z powodu braku tego przywileju, nawet po wielu latach pracy, cierpią nie tylko pracownicy, ale też ich rodziny i cała gospodarka – na przykład ze względu na spadek wydajności. Natomiast przeciwnicy są zdania, że taka polityka doprowadziłaby do utraty miejsc pracy. Co więcej, National Federation of Independent Business uważa, że ta praktyka to „przykład ingerencji rządu w umiejętności zarządzania pracodawców sektora prywatnego”.
Płatny urlop chorobowy obowiązuje jedynie w czterech stanach – Kalifornii, Connecticut, Massachusetts i Oregonie oraz kilku miastach. Żadne nie znajduje się w Illinois, choć burmistrz Chicago Rahm Emanuel powołał grupę roboczą badającą kwestie pracownicze, w tym płatne zwolnienia lekarskie.
Najgorzej sytuacja przedstawia się wśród osób najmniej zarabiających. Według danych biura spisu powszechnego (Bureau of Labor Statistics) 78 proc. osób zarabiających do 9 dol. na godzinę nie ma prawa do płatnego zwolnienia lekarskiego. Sytuację mogłaby zmieniać od dawna proponowana i wspierana przez Biały Dom ustawa Healthy Families Act, jednak ani pracodawcom, ani ustawodawcom nie spieszy się do jej uchwalenia.
(as)
Reklama