Prezydent Barack Obama wydał dowódcom sił USA rozkaz rozpoczęcia realizacji nowej strategii w Afganistanie. Chociaż publicznie nie została ona jeszcze ogłoszona, nieoficjalnie wiadomo, że prezydent chce wysłac do walki z Talibami dodatkowe 30 tyś. żółnierzy. W tej sprawie konsultował się również ze swoimi najbliższymi współpracownikami. We wtorek w specjalnym wystąpieniu z Akademii Wojskowej West Point prezydent poinformuje o swoich decyzjach Amerykanów.
Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs powiedział, że Barack Obama ze swoją dezycją w sprawie dalszej strategii w Afganistanie telefonicznie zapoznał w niedzielę Sekretarz Stanu Hillary Clinton. Prezydent w gabinecie owalnym zwłał także specjalne posiedzenie, w którym udział wzięli min. Sekretarz Obrony Robert Gates, przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów admirał Mike Mullen, główno dowodzący siłami USA na Bliskim Wschodzie generał David Petraeus a także szef gabinetu prezydenta Rahm Emanuel.
Podczas spotkania w owalnym gabinecie prezydent poinformował o wydaniu rozkazu realizacji nowej strategii Stanów Zjednocznych w Afganistanie. Rozkaz ten został przekazany podczas wideokonferencji generałowi Stanley'owi McCrystalowi, który dowodzi siłami USA w tym kraju. Strategia zakłada zwiększenie liczebności amerykańskiego kontyngentu. Do Afganistanu w ciągu następnych 12 miesięcy pojedzie od 30-35 tyś. dodatkowych żołnierzy. Dołaczą oni do stacjonujących tam już blisko 70 tyś. Amerykanów i ponad 42 tyś. żołnierzy sił NATO. Generał Stanley McCrystal podkreśłał, że aby misja w Afganistannie zakończyła się sukcesem, konieczne jest wzmocnienie kontyngentu USA os 40 tyś. żołnierzy. To generał McCrystal zdecyduje w jaki sposób wykorzystane zostanie 30 tyś. dodatkowych wojskowych.
Prezydent Obama, który jutro uda się do Akademii West Point, w stanie Nowy Jork, aby tam publicznie ogłosić swoją decyzję, zapowiedział że obecność sił amerykańskich w Aganistanie jest tymczasowa i nie zamierza on pozostawiać nierozwiązanej kwestii afgańskiej swojemu następcy. Nowa strategia zakłada postawienie większego nacisku na szkolenie lokalnych oddziałów policji i i wojska i ostatecznie przekazanie odpowiedzialności za pokój w tym regionie w ręce lokalnych władz.
Większą część dnia prezydent spędził w poniedziałek na konsultacjach z sojusznikami Stanów Zjednoczonych, do których zwrócił się z apelem o zwiększenie ich militarnego zaangażowania w Afganistanie. Na ten temat Barack Obama rozmawiał min. z prezydnetem Francji Nicholasem Sarkozym, premierem Włoch Sylvio Berlusconim, brytyjskim premierem Gordonem Brownem oraz rosyjskim premierem Dimitrijem Miedwiediewem.
Przemówienie prezydenta USA zaplanowane jest na godzinę 6 wieczorem czasu chicagowskiego.
Redakcja
