Trener Chelsea Londyn Jose Mourinho usunął ze sztabu drużyny głównego lekarza Evę Carneiro, jedyną kobietę na tak wysokim stanowisku w Premier League. Portugalczyk uważa, że jej interwencja w czasie meczu była niepotrzebna i mogła doprowadzić do straty bramki.
W 1. kolejce ligowej Chelsea zremisowała niespodziewanie ze Swansea 2:2. Do kontrowersyjnej, zdaniem Mourinho, sytuacji doszło pod koniec meczu. Belgijski pomocnik Eden Hazard po faulu rywala upadł na boisko i Carneiro wbiegła na murawę, chcąc mu udzielić pomocy. Ta nie była potrzebna, jednak zgodnie z przepisami piłkarz na chwilę musiał opuścić boisko. Chelsea grała w tym momencie w dziewiątkę, m.in. dlatego, że w 52. minucie czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Thibaut Courtois, który w polu karnym sfaulował Bafetimbiego Gomisa.
- Nie byłem zadowolony z interwencji mojego sztabu medycznego. Nieważne, czy jesteś doktorem czy sekretarką siedzącą na ławce drużyny, musisz znać się na futbolu i rozumieć go - mówił wściekły portugalski trener.
Carneiro razem z także skrytykowanym przez Mourinho szefem grupy fizjoterapeutów londyńskiej drużyny Jonem Fearnem będzie na razie pracować jedynie w bazie szkoleniowej "The Blues" - Cobham. Nie może jeździć na wyjazdowe spotkania, zasiadać na ławce drużyny w meczach na własnym boisku oraz być podczas treningów.
Klub odmówił komentarza w sprawie usunięcia Carneiro ze sztabu. Sprawy nie komentuje także sama zainteresowana.
Carneiro została zatrudniona w klubie w 2011 r., gdy trenerem był Andre-Villas-Boas. Od tego czasu nigdy nie wypowiadała się w brytyjskich mediach, ani nie udzielała wywiadów. Teraz zabrała głos jedynie na portalu społecznościowym Facebook, pisząc na swoim profilu, że dziękuje kibicom i opinii publicznej za wsparcie.
(PAP)
Reklama