Illinois stał się jednym z trzech stanów w kraju posiadających kompleksowe przepisy regulujące pracę policji. Reforma procedur policyjnych została podpisana przez gubernatora Bruce’a Raunera.
Uchwała stawia wymagania dotyczące sporządzania raportów policyjnych z zatrzymań i aresztowań, a także daje wytyczne odnośnie szkolenia funkcjonariuszy m.in. w zakresie wyeliminowania uprzedzeń rasowych. Nowe prawo reguluje też noszenie przez oficerów osobistych kamer oraz interakcje funkcjonariuszy ze społeczeństwem i wyraźnie zabrania nadużywania siły, w tym stosowania chwytów duszących.
Nowe prawo nie wprowadza obowiązku noszenia przez policjantów osobistych kamer, ale pozostawia pod tym względem decyzję poszczególnym komisariatom. Jeśli komendy zdecydują się na wyposażenie swych funkcjonanriuszy w kamery, wówczas muszą przestrzegać przepisów stanowych wymagających, by urządzenia te były zawsze włączone podczas wykonywania obowiązków służbowych; nagrywanie może być przerwane tylko podczas rozmowy z tajnym informatorem lub na żądanie ofiary lub świadka przestępstwa.
Dodatkowo ustawa (SB 1304) pozwala jednostkom policji na wprowadzenie 5-dolarowej dopłaty do mandatów w celu pokrycia kosztów wyposażenia oficerów w kamery.
Podpisując ustawę 12 sierpnia gubernator Rauner wyraził nadzieję, że przyczyni się ona do polepszenia relacji między policją a społeczeństwem w całym Illinois.
Ogółem dwanaście stanów zmodyfikowało mniej lub bardziej swe procedury policyjne, po tym jak funkcjonariusz policji zastrzelił rok temu nieuzbrojonego nastolatka w Ferguson w Missouri. Z tej grupy stanów jednak tylko trzy − Illinois, Kolorado i Connecticut − wprowadziły kompleksową reformę pracy policji.
Incydent w Ferguson wciąż budzi wiele emocji. W pierwszą rocznicę zdarzenia przez Ferguson przeszła fala protestów. Odbyły się też demonstracje w Chicago przed komendą główną policji przy ulicy S. Michigan, podczas których aresztowane zostały dwie osoby.
(ao)
Reklama