Piłkarze Manchesteru United pokonali na własnym stadionie Tottenham Hotspur 1:0 w pierwszym meczu sezonu 2015/16 angielskiej ekstraklasy. Samobójcze trafienie zanotował w 22. minucie Kyle Walker.
W drużynie gospodarzy oficjalnie zadebiutowało aż czterech pozyskanych latem zawodników. W podstawowym składzie wybiegli argentyński bramkarz Sergio Romero, włoski obrońca Matteo Darmian, który jeszcze niedawno razem z Kamilem Glikiem grał w Torino, oraz Francuz Morgan Schneiderlin. Od 60. minuty grał Niemiec Bastian Schweinsteiger.
Spotkanie na Old Trafford nie było wielkim widowiskiem. Walker próbował powstrzymać Wayne'a Rooneya, który po podaniu Ashleya Younga znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji. Zrobił to jednak tak niefortunnie, że posłał piłkę tuż przy słupku własnej bramki.
W drugiej połowie goście kilkakrotnie niepokoili Romero z dystansu, ale Argentyńczyk spisywał się bez zarzutu.
Od remisu 2:2 obronę tytułu rozpoczęła Chelsea, która w Londynie zmierzyła się ze Swansea City z Łukaszem Fabiańskim w bramce. Mecz zaczął się po myśli gospodarzy, którym w 23. minucie prowadzenie dał Oscar.
Przed przerwą padły jeszcze dwie bramki. Najpierw wyrównał Andre Ayew, a chwilę później Chelsea znów wygrywała po samobójczym trafieniu Federico Fernandeza.
Szczęście od podopiecznych trenera Jose Mourinho odwróciło się w 52. minucie. Wtedy czerwoną kartkę zobaczył bramkarz "The Blues" Thibaut Courtois, który w polu karnym sfaulował Bafetimbiego Gomisa. Sam poszkodowany zamienił "jedenastkę" na gola.
W sobotę zaprezentował się jeszcze jeden Polak. Bramki Bournemouth strzegł Artur Boruc. Skapitulował tylko raz i beniaminek przegrał na własnym stadionie z Aston Villą 0:1.
Poza kadrą Leicester City znalazł się natomiast Marcin Wasilewski. Jego drużyna pokonała u siebie Sunderland 4:2.
Tego dnia rozgrywki zainaugurowano również na zapleczu Premier League. Tomasz Kuszczak zadebiutował w barwach Birmingham City, które pokonało Reading 2:1. Polak był bohaterem drużyny. Tuż przed ostatnim gwizdkiem obronił rzut karny wykonywany przez byłego zawodnika Legii Warszawa Orlando Sa.
(PAP)
Reklama