W Illinois w 2013 r. więcej dzieci żyło w ubóstwie niż przed recesją - stwierdza najnowszy raport organizacji działającej na rzecz praw dzieci. W chicagowskich w dzielnicach zamieszkałych przez klasę średnią, liczba ubogich dzieci uległa w ostatnich latach znacznemu wzrostowi.
W stanie Illinois 21 proc. dzieci, czyli ok. 616 tys. żyło w 2013 r. w ubóstwie, podczas gdy w 2008 r. wskaźnik ten wynosił 17 procent - podaje najnowszy raport "Kids Count Data Book" przygotowany przez Annie E. Casey Foundation. Najnowsze dane w przybliżeniu są podobne do wskaźników odnoszących się do całych Stanów Zjednoczonych.
Raport pokazuje ponadto, że w Illinois wskaźnik ubóstwa wśród czarnoskórych i indiańskich dzieci jest ponad dwukrotnie wyższy niż ten sam wskaźnik wśród dzieci białych, nielatynoskiego pochodzenia.
- W metropolii chicagowskiej aż ok. 34 proc. dzieci w 2013 r. żyło poniżej poziomu ubóstwa - przytacza liczby Larry Joseph, dyrektor badawczy niedochodowej organizacji Voices for Illinois Children. Dodaje, iż w chicagowskich dzielnicach zamieszkałych przez klasę średnią, liczba ubogich dzieci uległa w ostatnich latach wzrostowi.
- Zarówno w Illinois, jak i w całym kraju, proces wychodzenia z recesji nie objął wielu rodzin o niskich dochodach. Kryzys ekonomiczny wciąż dotyka znacznej liczby rodzin, szczególnie tych z małymi dziećmi - mówi Joseph.
Doroczny raport ujawnia poprawę w niektórych dziedzinach. I tak, pod względem ogólnego poziomu życia namłodszych mieszkańców naszego stanu, Illinois podskoczyło na 20 miejsce z 23 zajmowanego w roku 2013. Zanotowano przy tym spadek liczby dzieci w gospodarstwach domowych z wysokimi kosztami zamieszkania. W minionych latach zmniejszyła się liczba dzieci nie posiadających ubezpieczenia zdrowotnego. Lekko podniósł się wśród najmłodszych wskaźnik umiejętności czytania i podstawowej znajomości matematyki.
- Trudno znaleźć iskierkę nadziei, gdy słyszę, że liczba ubogich dzici podskoczyła do 616 tysięcy. To niepokojące zjawisko - komentuje Bob Dolgan, dyrektor Greater Chicago Food Depository. Dolgan przyznaje, że w powiecie Cook ok. 250 tys. dzieci wciąż nie otrzymuje regularnych posiłków. (ak)
Reklama